Była czwarta tenisistka świata zakończyła karierę. "Nie mam już siły"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Johanna Konta
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Johanna Konta
zdjęcie autora artykułu

Johanna Konta nie zagra już w tenisa na zawodowych kortach. Brytyjska tenisistka osiągnęła w kobiecym tourze wspaniałe wyniki, ale w ostatnim czasie walczyła z problemami zdrowotnymi.

W tym artykule dowiesz się o:

W latach 2016-2019 Johanna Konta była czołową tenisistką świata i wydawało się, że kwestią czasu są jej kolejne sukcesy. Tymczasem ostatnie dwa sezony to walka z kontuzją kolana i próba powrotu do rywalizacji. Brytyjka wygrała nawet w czerwcu 2021 roku imprezę WTA 250 w Nottingham, ale potem opuściła wielkoszlemowy Wimbledon i US Open.

Problemy zdrowotne sprawiły, że Konta wypadła z Top 100 rankingu WTA. W środę ogłosiła za pośrednictwem mediów społecznościowych, że nie będzie można już jej zobaczyć na zawodowych kortach. "Wdzięczność. To słowo, które powtarzałam najczęściej w trakcie swojej kariery i jednocześnie określenie, które wszystko najlepiej wyjaśnia, gdy dobiega ona końca" - napisała na Twitterze.

30-letnia tenisistka opowiedziała o swojej decyzji w rozmowie z WTA Insider. - Nie mogę dać z siebie wszystkiego, bo po prostu nie mam już siły. Moje emocjonalne, psychiczne i fizyczne odczucia już nie były takie, że jestem nadal gotowa wszystko poświęcić tenisowi - wyznała była czwarta rakieta świata.

Konta wygrała w sumie cztery turnieje rangi WTA Tour. Była w półfinale Australian Open (2016), Rolanda Garrosa (2019) i Wimbledonu (2017) oraz 1/4 finału US Open (2019). Wynik uzyskany dwa lata temu w Nowym Jorku był jej ostatnim ćwierćfinałem w Wielkim Szlemie.

Czytaj także: Pozostali tylko najlepsi. Czas na rozstrzygający tydzień Djoković nie obroni tytułu przez brak szczepionki?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo i jego stara miłość

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
fannovaka
1.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brytyjczycy zawiedzeni ze nigdy nie doszla do finalu Wielkiego Szlema, bo sobie duzo po niej obiecywali bo ogolnie to maja slabe tenisistki, jedynie Andy Murray sie wybil no i ostatnio Emma  
avatar
steffen
1.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobra decyzja, po co męczyć się grając, a szczególnie trenując z przymusu. Sport bez radości z jego uprawiania nie ma większego sensu. Czytaj całość