"Iga Świątek ma drogę do finału naprawdę easy (z ang. łatwą)… Trzymamy kciuki za pannę Igę" - napisał na swoim twitterowym profilu Zbigniew Boniek, typując udział Polki w wielkim finale tegorocznego Australian Open.
Twitterowicze nie do końca jednak zgodzili się z byłym prezesem PZPN i przestrzegli, że droga Świątek do ewentualnego finału w grze pojedynczej kobiet w Melbourne tylko na papierze wygląda na łatwą.
"Na tym etapie nie ma easy", "Easy? To jest już ćwierćfinał, tam nie ma izi", "No i Klątwa Zibiego rzucona...", "Sabalenka też tak myślała", "Z Łotwą też miało być easy" - skomentowali fani tenisa, wytykając Bonkowi m.in. porażkę piłkarskiej reprezentacji z Łotyszami (0:1 w 2012 r.), kiedy "Zibi" był selekcjonerem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii
W środę 20-letnia Świątek stanie przed szansą na to, by zostać drugą polską tenisistką, która wystąpiłaby w półfinale turnieju wielkoszlemowego w Melbourne. Do tej pory dokonała tego tylko Agnieszka Radwańska (w 2014 i 2016 r.).
Rywalką Świątek w ćwierćfinale AO 2022 będzie 36-letnia Kaia Kanepi. To będzie ich pierwsza konfrontacja na korcie. Estonka w 1/8 finału pokonała wiceliderkę rankingu WTA, Arynę Sabalenkę. Zwyciężczyni polsko-estońskiego pojedynku w walce o finał zmierzy się z lepszą w parze Danielle Collins (USA) - Alize Cornet (Francja).
Mecz Świątek - Kanepi zostanie rozegrany na Rod Laver Arenie (początek po godz. 3:00 rano czasu środkowoeuropejskiego).
@iga_swiatek ma drogę do finału naprawdę easy….Trzymamy kciuki za pannę Igę
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) January 25, 2022
Zobacz:
Iga Świątek kontra pogromczyni gwiazd. Estonka przeżywa drugą młodość
Trzeba będzie zarwać noc. Znamy godzinę ćwierćfinału Igi Świątek (transmisja)