To był bardzo trudny pojedynek, ale Iga Świątek pokonała Kaię Kanapi 4:6, 7:6(2), 6:3. Polka potrzebowała trzech godzin, aby wygrać z doświadczoną Estonką. Dzięki temu po raz pierwszy w karierze awansowała do półfinału Australian Open, w którym w czwartek zmierzy się z Amerykanką Danielle Collins (więcej tutaj).
Świątek dotarła do półfinału wielkoszlemowych zawodów w Melbourne jako druga Polka w historii. Pierwszą była Agnieszka Radwańska, która dokonała tego w 2014 oraz 2016 roku.
Podczas Australian Open 2014 krakowianka stoczyła morderczy bój z Wiktorią Azarenką w ćwierćfinale (6:1, 5:7, 6:0). W półfinale wyczerpana Polka gładko uległa Słowaczce Dominice Cibulkovej (1:6, 2:6).
Z kolei w ramach Australian Open 2016 Radwańska okazała się lepsza w ćwierćfinale od Hiszpanki Carli Suarez (6:1, 6:3). W półfinale jednak nie dała naszej reprezentantce żadnych szans utytułowana Amerykanka Serena Williams (0:6, 4:6).
W czwartek Świątek będzie miała szansę zostać pierwszym reprezentantem Polski (kobietą lub mężczyzną), który wywalczy awans do finału singla wielkoszlemowego Australian Open. 20-latka z Raszyna i Amerykanka Danielle Collins spotkają się na Rod Laver Arena w drugim meczu w kolejności od godz 9:30 naszego czasu.
Czytaj także:
Wysoko prowadził i nadszedł kryzys. Rafael Nadal walczył o przetrwanie
Walka w pierwszym secie, a potem faworytka zgasła. Awans i radość Madison Keys
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"