Przystępując do ćwierćfinału Australian Open 2022, Rafael Nadal notował serię siedmiu wygranych meczów z rzędu. Ale we wtorek pierwszy w tym roku stanął naprzeciw rywala z czołowej "15" rankingu ATP - notowanego na 14. lokacie Denisa Shapovalova. Dla Hiszpana to miał być poważny test. Zdał go, wygrał spotkanie (6:3, 6:4, 4:6, 3:6, 6:3), jednak musiał przetrwać kryzys.
Pierwsze dwa sety były w wykonaniu Hiszpana lekcją skutecznego tenisa. Tenisista z Majorki bez problemów wygrywał gemy przy własnym serwisie, a gdy miał szanse przy podaniu rywala, wykorzystywał je. W tym okresie meczu dwukrotnie przełamał Shapovalova i postawił się w korzystnej sytuacji.
Jednak od trzeciego seta obraz meczu zaczął się zmieniać. Shapovalov o wiele lepiej serwował, returnował i atakował, a Nadal już nie był tak skuteczny. W dziesiątym gemie Kanadyjczyk wywalczył dwa setbole. Pierwszego Hiszpan obronił asem, ale przy drugim Shapovalov posłał kończący bekhend i wygrał tę partię 6:4.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii
W czwartej odsłonie Nadal walczył o przetrwanie. Hiszpan zgasł na korcie, przestał się żwawo poruszać, nie dobiegał do wielu zagrań, uderzał z o wiele mniejszą mocą i z grymasem na twarzy łapał się za żołądek. Skorzystał z pomocy lekarza i po otrzymaniu środków przeciwbólowych wrócił na kort, ale grał poniżej swojego poziomu.
Shapovalov wygrał czwartą partię i miał wszystkie atuty po swojej stronie. Jednak na początku piątego seta wyciągnął do rywala pomocną dłoń. Oddał podanie, następnie zmarnował break pointy i w efekcie przegrywał już 0:3.
Od tego momentu Nadal skoncentrował się jedynie na swoich gemach serwisowych. Potrzebował trzech, by wywalczyć upragnione zwycięstwo. I je zdobył. A piłka meczowa symbolizowała cały mecz - Shapovalov zepsuł woleja i ze złości roztrzaskał rakietę, natomiast Hiszpan z radością wzniósł ręce w górę, jakby niedowierzając, że zdołał zwyciężyć. - Sam nie wiem, jak to się stało - przyznał potem w wywiadzie na korcie.
Mecz trwał cztery godziny i osiem minut. W tym czasie Nadal zaserwował osiem asów, dwukrotnie został przełamany, wykorzystał trzy z siedmiu break pointów, posłał 41 zagrań kończących i popełnił 28 niewymuszonych błędów. Z kolei Shapovalovowi zapisano 20 asów, 53 uderzenia wygrywające oraz 51 pomyłek własnych.
Dla 35-letniego Nadala to 36. w karierze awans do wielkoszlemowego półfinału. Więcej mają jedynie Roger Federer (46) i Novak Djoković (42). W 1/2 finału Australian Open znalazł się siódmy raz, czym wyrównał osiągnięcie Ivana Lendla.
Hiszpan w Melbourne walczy o zdobycie 21. wielkoszlemowego tytułu, dzięki któremu zdystansowałby pod tym względem Federera oraz Djokovicia i zostałby samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów. W półfinale, w piątek, zagra z lepszym z pary Gael Monfils - Matteo Berrettini.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 75 mln dolarów australijskich
wtorek, 25 stycznia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Rafael Nadal (Hiszpania, 6) - Denis Shapovalov (Kanada, 14) 6:3, 6:4, 4:6, 3:6, 6:3