Wielkoszlemowe mistrzynie wkroczyły do akcji. Kłopoty Marii Sakkari

PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Petra Kvitova
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Petra Kvitova

Czeszka Petra Kvitova w błyskawicznym tempie wygrała pierwszy mecz w turnieju WTA 500 w Petersburgu. W kolejnej rundzie jest też inna wielkoszlemowa mistrzyni, Łotyszka Jelena Ostapenko. Problemów nie uniknęła Greczynka Maria Sakkari.

Na starcie imprezy w Petersburgu pojawiły się dwie wielkoszlemowe mistrzynie w singlu. Obie we wtorek wygrały swoje mecze. Petra Kvitova (WTA 23) w 69 minut rozbiła 6:2, 6:1 Jule Niemeier (WTA 118). Czeszka zaserwowała osiem asów i zdobyła 21 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Dwukrotna mistrzyni Wimbledonu obroniła dwa break pointy i wykorzystała pięć z 11 szans na przełamanie. O ćwierćfinał zmierzy się z Rumunką Iriną-Camelią Begu WTA 56), która oddała cztery gemy Chince Shuai Zhang (WTA 67).

Jelena Ostapenko (WTA 25) pokonała 6:1, 6:4 Xinyu Wang (WTA 86). W drugim secie Łotyszka wróciła ze stanu 0:2. W trwającym 63 minuty spotkaniu triumfatorka Rolanda Garrosa 2017 odparła cztery z pięciu break pointów i zamieniła na przełamanie cztery z siedmiu okazji. Kolejną jej rywalką będzie Andrea Petković (WTA 65), która odrodziła się z 0:4 w pierwszym secie i zwyciężyła 7:6(5), 6:2 Rebeccę Peterson (WTA 74).

Najwyżej rozstawiona Maria Sakkari (WTA 75) wygrała 6:4, 6:4 z Anastazją Potapową (WTA 75). W pierwszym secie Greczynka podniosła się ze stanu 1:4. W trwającym godzinę i 43 minuty spotkaniu zniwelowała 12 z 14 break pointów i uzyskała cztery przełamania. W II rundzie czekają ją starcie z inną Rosjanką Jekateriną Aleksandrową.

ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor

Z powodu kontuzji lewego kolana wycofała się Anastazja Pawluczenkowa, finalistka Rolanda Garrosa 2021. W jej miejsce do drabinki weszła Bernarda Pera (WTA 100), która przegrała 6:7(3), 4:6 z Jaqueline Cristian (WTA 58). W pierwszym secie Amerykanka z 3:5 wyszła na 6:5, by w 12. gemie zmarnować dwie piłki setowe. Rumunka była górą w tie breaku, a w drugim secie prowadziła już 5:1. Straciła trzy gemy z rzędu marnując po drodze piłkę meczową. Przy 5:4 odparła cztery break pointy i przypieczętowała awans za drugim meczbolem. Kolejną rywalką Cristian będzie Alaksandra Sasnowicz, pogromczyni Magdy Linette.

Sorana Cirstea (WTA 31) zwyciężyła 7:5, 3:6, 6:4 Marketę Vondrousovą (WTA 38) po dwóch godzinach i 26 minutach. Czeszka popełniła dziewięć podwójnych błędów. W spotkaniu było łącznie 40 break pointów. Obie tenisistki zaliczyły po sześć przełamań. Rumunka zdobyła o cztery punkty więcej (113-109). W II rundzie zmierzy się z rozstawioną z numerem drugim Estonką Anett Kontaveit.

Petra Martić (WTA 70) wygrała 6:4, 2:6, 6:4 z Kamillą Rachimową (WTA 104) po dwóch godzinach i 41 minutach. Chorwatka zaserwowała 13 asów i wywalczyła o pięć punktów więcej od Rosjanki (106-101). Obie tenisistki uzyskały po trzy przełamania. Kaja Juvan (WTA 102) zwyciężyła 4:6, 6:4, 6:3 Alison van Uytvanck (WTA 52). Słowenka przegrywała 4:6, 3:4 po oddaniu podania, by zdobyć trzy gemy z rzędu. W trzecim secie raz straciła serwis, a sama uzyskała dwa przełamania.

St. Petersburg Ladies Trophy, Petersburg (Rosja)
WTA 500, kort twardy w hali, pula nagród 703,5 tys. dolarów
wtorek, 8 lutego

I runda gry pojedynczej:

Maria Sakkari (Grecja, 1) - Anastazja Potapowa (Rosja) 6:4, 6:4
Petra Kvitova (Czechy, 6/WC) - Jule Niemeier (Niemcy, Q) 6:2, 6:1
Jelena Ostapenko (Łotwa, 7) - Xinyu Wang (Chiny, WC) 6:1, 6:4
Sorana Cirstea (Rumunia) - Marketa Vondrousova (Czechy) 7:5, 3:6, 6:4
Andrea Petković (Niemcy) - Rebecca Peterson (Szwecja, Q) 7:6(5), 6:2
Tereza Martincova (Czechy) - Wiera Zwonariowa (Rosja, WC) 2:6, 6:1, 6:4
Petra Martić (Chorwacja) - Kamilla Rachimowa (Rosja, WC) 6:4, 2:6, 6:4
Jaqueline Cristian (Rumunia) - Bernarda Pera (USA, LL) 7:6(3), 6:4
Irina-Camelia Begu (Rumunia) - Shuai Zhang (Chiny) 6:3, 6:1
Kaja Juvan (Słowenia, Q) - Alison van Uytvanck (Belgia) 4:6, 6:4, 6:3

Czytaj także:
Jest nowy ranking WTA. Zmiana miejsca Igi Świątek
Nowa życiówka Kamila Majchrzaka. Stabilizacja u Huberta Hurkacza

Źródło artykułu: