Świetny występ Kamila Majchrzaka. To jego pierwsze takie zwycięstwo

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Andrzej Szkocki / Pekao Szczecin Open / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Materiały prasowe / Andrzej Szkocki / Pekao Szczecin Open / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
zdjęcie autora artykułu

Kamil Majchrzak gra dalej w prestiżowych zawodach BNP Paribas Open 2022 na kortach twardych w Indian Wells. W piątek polski tenisista odniósł pewne zwycięstwo na inaugurację zawodów rangi ATP Masters 1000.

Na premierową w karierze wygraną w turnieju rangi ATP Masters 1000 Kamil Majchrzak (ATP 75) czekał trzy lata. W 2019 roku wystąpił w eliminacjach do zawodów w Indian Wells, ale lepszy od niego okazał się Rosjanin Andriej Rublow. Tym razem Polak miał pewne miejsce w drabince imprezy BNP Paribas Open na bazie pozycji w rankingu, a jego przeciwnikiem w I rundzie został Aljaz Bedene (ATP 133).

Majchrzak wykorzystał wielką szansę i pokonał Słoweńca 6:1, 7:5. 32-latek z Lublany nie grał zawodowo w tenisa przez ostatnie osiem miesięcy z powodów zdrowotnych. W Indian Wells startował dzięki tzw. zamrożonemu rankingowi, ale na zwycięstwo w sezonie 2022 będzie musiał poczekać. W piątek Polak wziął rewanż za porażkę doznaną cztery lata temu w Pucharze Davisa.

Pierwszy set trwał zaledwie 19 minut. Widać było, że Bedene nie potrafił odnaleźć swojego rytmu. Brak praktyki meczowej był widoczny, a Słoweniec nie radził sobie w wymianach. Popełniał także błędy przy serwisie (wywoływano mu m.in. błędy stóp), które wprowadzały u niego frustrację. W takiej sytuacji Majchrzak przełamał podanie rywala do zera już w drugim gemie. Potem dołożył jeszcze breaka na 5:1, gdy przeciwnik popełnił w nieodpowiednim momencie podwójny błąd. Po chwili "Szumi" pewnie wykorzystał pierwszą piłkę setową, kończąc akcję drajw-wolejem z forhendu.

ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta

Druga partia była już bardziej wyrównana. Bedene nie dał sobie odebrać serwisu w pierwszym i siódmym gemie, gdy musiał bronić po jednym break poincie. Wyraźnie poprawił grę. Serwował lepiej i był bardziej precyzyjny. Majchrzak znalazł się nawet w opałach. Przy stanie 4:3 Słoweniec zaskoczył go świetnym returnem, ale w momencie zagrożenia piotrkowianin trafił nieczystym forhendem po krosie (był to jedyny break point w całym spotkaniu, którego musiał bronić). Nasz tenisista wyrównał na po 4.

Rozstrzygające o losach drugiej odsłony wydarzenia miały miejsce przy stanie po 5. Majchrzak zaatakował i wypracował trzy break pointy. Przy trzecim rywal posłał piłkę w aut i stracił podanie. Po zmianie stron Polak natychmiast uzyskał dwa meczbole. Przy pierwszym Słoweniec pomylił się i trwający 67 minut pojedynek dobiegł końca.

Majchrzak odniósł pierwszą w karierze wygraną w imprezie rangi ATP Masters 1000 i awansował do II rundy turnieju w Indian Wells. Kolejny mecz rozegra w niedzielę, a jego przeciwnikiem będzie rozstawiony z 20. numerem Taylor Fritz, aktualna druga rakieta USA.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA) ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,584 mln dolarów piątek, 11 marca

I runda gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska) - Aljaz Bedene (Słowenia) 6:1, 7:5

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Czytaj także: Iga Świątek poznała kolejną przeciwniczkę. To nastolatka z Danii Andy Murray w elitarnym gronie. Porażki weteranów kortów

Źródło artykułu:
Czy Kamil Majchrzak awansuje do III rundy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
Iw
12.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Narzeczeństwo Kamilowi, jak widać, służy ;)  
avatar
Tomash_PB
12.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawa Kamil, brawa Iga!! Niestety ograniczone komentarze na tym pseudo sportowym portalu moga byc dodawane nie pod wszystkimi "artykulikami" :((