Hurkacz chciał serwować. Zachowanie Rosjanina zdenerwowało kibiców

Hubert Hurkacz pokonał w 1/16 finału turnieju w Miami reprezentanta Rosji Asłana Karacewa 7:5, 4:6, 6:3. W pewnym momencie rywal polskiego tenisisty pokusił się o zachowanie, które wzbudziło sporo kontrowersji.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Asłan Karacew Getty Images / George Walker/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Asłan Karacew
Rosjanin bardzo kontrowersyjnie zachował się w końcówce meczu. W 3. secie, przy stanie 5:3 dla Huberta Hurkacza i serwisie Polaka, wziął przerwę na pomoc fizjoterapeuty.

To, co zrobił Asłan Karacew, zbulwersowało komentatora Polsatu Sport Extra Dawida Olejniczaka. - To jest cios poniżej pasa i tak się nie robi. Kiedy bierze się czas, w takim momencie, i przy parzystej liczbie gemów, to paskudne zachowanie - grzmiał.

- Jeżeli ktoś chce być szanowany przez innych zawodników, to nie należy tak robić. Jeśli chciał wziąć przerwę, to mógł to zrobić przy 2:5, przed swoim serwisem, i wtedy żadnej kontrowersji by nie było - dodawał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewana scena na treningu Nadala. Co za gest!

Zgromadzeni zaczęli gwizdać. Ewidentnie zdegustowany był też Hubert Hurkacz, który już szykował się do serwisu.

- Zagrywka mistrza taktyki Karacewa nic nie dała - puentował Olejniczak, po tym, jak Polak pokazał rywalowi, że jego "sztuczka" nie zrobiła na nim żadnego wrażenia. Najpierw był as, później wygrana piłka, jeszcze dwa asy i po temacie.

Czytaj także:
Było gorąco w Miami! Mistrz Hubert Hurkacz znalazł się pod presją
"Nie powinnam była wychodzić na kort". Znana tenisistka tłumaczy się po dziwnym zachowaniu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×