Iga Świątek docenia klasę rywalki. "Była na korcie wszędzie"
Iga Świątek nie bez problemów wygrała z Jessicą Pegulą w półfinale WTA Miami, a o triumf w turnieju zagra z Naomi Osaką. - Trudno mi było skończyć rywalkę, bo była wszędzie - powiedziała Polka.
- Ten mecz był bardzo intensywny. Od samego początku do końca. Trudno było mi skończyć moją rywalkę, ponieważ była wszędzie, w każdym zakątku kortu. Bardzo jej gratuluję tego półfinału, bo grała wspaniale - powiedziała Świątek w pomeczowym wywiadzie.
Polka w drugiej odsłonie zrobiła wszystko, by nie dopuścić do rozegrania trzeciego seta. - Jak udało mi się to zrobić? Właściwie dzięki temu, że nie skupiałam się na wyniku, bo łatwo jest ulec pokusie szybkiego zakończenia spotkania zwłaszcza wtedy, kiedy przeciwniczka gra tak dobrze. Starałam się myśleć o kolejnym punkcie, a nie jaki jest wynik - dodała Świątek.
ZOBACZ WIDEO: Piękna miss Euro wbiła szpilkę gwiazdorowi SzwecjiW finale turnieju w Miami Polka zagra z Naomi Osaką. - Bardzo cieszę się, że spotkał się w finale z Osaką. Ona wraca do swojej dobrej dyspozycji i wiedziałam, że wcześniej czy później tak się stanie. Grałam z przyjaciółkami, z którymi spędzałam bardzo dużo czasu i nie ma to dla mnie znaczenia. Gdy wychodzę na kort, to trzeba wszystkie sympatię odłożyć na bok i skupić się na pracy. To jest taki poziom, że obie potrafimy to zrobić - dodała Świątek.
Finałowe starcie z udziałem Świątek rozegrane zostanie w sobotę o godzinie 19:00 czasu polskiego. Transmisja w Canal+ Sport, a tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Iga Świątek kontra Naomi Osaka o tytuł w Miami. O której godzinie finał?
Hubert Hurkacz poznał rywala w półfinale. Zagra z rewelacyjnym 18-latkiem