To był udany tydzień dla Huberta Hurkacza, a mogło być jeszcze lepiej. 25-latek z Wrocławia wystąpił w premierowym ćwierćfinale zawodów rangi ATP Masters 1000 na ceglanej mączce. W piątek miał szansę, aby pokonać Bułgara Grigora Dimitrowa i awansować do półfinału, lecz przegrał ostatecznie 4:6, 6:3, 6:7(2).
Po zakończeniu występu w Monte Carlo "Hubi" miał się udać do Barcelony. Wiadomo już, że Polak nie weźmie udziału w imprezie rangi ATP 500, która ruszy już w poniedziałek. Postanowił się wycofać, aby odpocząć i przygotować się do kolejnych startów.
Do rywalizacji na zawodowych kortach Hurkacz powróci na początku maja, gdy odbędzie się turniej ATP Masters 1000 w Madrycie. Potem nasz reprezentant wystąpi w imprezie tej rangi w Rzymie. Następnie weźmie udział w rozpoczynającym się 22 maja wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie 2022.
Na zmianę planów zdecydował się również Kamil Majchrzak. Piotrkowianin był zgłoszony do dwóch turniejów, które były planowane w przyszłym tygodniu, czyli w Barcelonie i Belgradzie. 26-letni Polak nie zagra jednak ani w głównym mieście Serbii, ani w katalońskiej stolicy.
Czytaj także:
Iga Świątek na czele listy. Pięcioro Polaków pewnych gry w Roland Garros
Wielka dramaturgia w meczu Huberta Hurkacza. Znów decydował tie break!
ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcie