Przegrała z Igą Świątek do zera. Zdradziła, co powiedziała jej po meczu

PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Andreea Prisacariu
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Andreea Prisacariu

- Dla mnie ta porażka nie jest dołująca. Cieszę się, że zobaczyłam, jaki jest poziom na tenisowym szczycie - powiedziała Andreea Prisacariu o przegranej z Igą Świątek 0:6, 0:6 w meczu Billie Jean King Cup.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla sklasyfikowanej na 324. miejscu w rankingu WTA Rumunki sobotni mecz przeciwko Polce był debiutem w narodowej reprezentacji. Według planu przeciwniczką Świątek miała być znacznie wyżej notowana Irina-Camelia Begu (WTA 63), jednak w ostatniej chwili Rumuni zdecydowali się na zmianę. Prawdopodobnie liczyli na to, że całkowicie anonimowa dla naszej reprezentantki zawodniczka w jakiś sposób zdoła ją zaskoczyć.

Nie zdołała. Choć nie można było jej odmówić ambicji i całkiem przyzwoitych umiejętności, nie była w stanie wydrzeć pierwszej rakiecie świata ani jednego gema.

Po spotkaniu Prisacariu przekonywała, że tak wyraźnej przegranej nie traktuje w kategoriach upokorzenia. Wręcz przeciwnie, cieszy się, że miała okazję zmierzyć się ze Świątek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewana scena na treningu Nadala. Co za gest!

- Dzięki temu zdałam sobie sprawę, jaki jest poziom na tenisowym szczycie. Zagrałam na sto procent, zrobiłam wszystko co mogłam, ale to nie wystarczyło, żeby wygrać choćby gema. Mimo to czuję się szczęśliwa, że mogłam zagrać z Igą - podkreśliła. - W życiu trzeba umieć przyjmować ciosy, radzić sobie z niepowodzeniami. Dla mnie ta porażka nie jest dołująca. Przykro mi tylko, że nie zdobyłam punktu dla zespołu

- Bez wątpienia Iga jest w tym momencie najlepsza na świecie. Po meczu powiedziałam jej, że jestem z niej dumna. Dumna z tego, jaką osobą się stała - zdradziła tenisistka, która mimo niskiej pozycji w rankingu ma w swoim kraju spore grono fanów. Jej profil na Instagramie obserwuje ponad 28 tysięcy osób.

Spotkanie Polska - Rumunia zakończyło się zwycięstwem naszej reprezentacji 4:0. Tym samym Polki awansowały do turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King, który zostanie rozegrany w listopadzie.

Czytaj także: 
Polki perfekcyjne. Rywalki zostały zmiażdżone
Pożalił się na Igę Świątek. Dostał odpowiedź

Komentarze (7)
avatar
Langfuhr
17.04.2022
Zgłoś do moderacji
3
6
Odpowiedz
Wyglądało ,że Rumunka przyjechała na mecz prosto z więzienia.Cała w dziargach, a oczy obrobione na tirówkę.Też mi tenis. 
avatar
Roman Grzybek
16.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Pojedynek w stylu Najmana z Małyszem czy też Szpilki z Kubicą. Podobno rozmowy na temat tych pojedynków tysiąclecia trwają. Wg komentatorów sportowych zwykli ludzie już teraz na ulicach łapią s Czytaj całość
avatar
Andrzej Cerazy
16.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
tak krzyczeli eksperci z Radomia 
avatar
Leonidas spod Termopil 1
16.04.2022
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
niestety upokożyli Cię chamscy polscy kibice janusze, krzycząc do igi aby Ci dała jednego gema. Granda i wiocha. Trzymaj sie dziewczyno.