Pogoda znów dała się we znaki. W niedzielę w Barcelonie podwójna dawka emocji

PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz

Fani w Barcelonie nie nacieszyli się w sobotę widokiem tenisistów walczących o miejsce w finale turnieju rangi ATP 500. Na kortach najstarszego hiszpańskiego klubu znów dała znać o sobie kiepska pogoda.

W piątek organizatorzy mieli to szczęście, że udało się rozegrać mecze III rundy oraz ćwierćfinały singla. W sobotę jednak wróciły demony z nieprzychylną pogodą.

Organizatorzy do końca liczyli na to, że udało się rozegrać oba półfinały. Zaplanowano je na nawet na dwóch kortach, lecz gdy w końcu gry się rozpoczęły, to potrwały one po cztery gemy.

Zarówno Carlos Alcaraz i Alex de Minaur, jak i Diego Schwartzman i Pablo Carreno zeszli z kortów przy stanie po 2 w pierwszym secie. Powrócą na te obiekty w niedzielę o godz. 11:00.

Na szczęście dla organizatorów, kibiców i zawodników prognozy na ostatni dzień mistrzostw Barcelony są korzystne. Po rozegraniu obu półfinałów planowana jest przerwa. Mecz o tytuł rozpocznie się po godz. 16:00.

Barcelona Open Banc Sabadell, Barcelona (Hiszpania)
ATP 500, kort ziemny, pula nagród 2,661 mln euro
sobota, 23 kwietnia

półfinał gry pojedynczej:

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 5) - Alex de Minaur (Australia, 10) 2:2 *do dokończenia
Diego Schwartzman (Argentyna, 6) - Pablo Carreno (Hiszpania, 8) 2:2 *do dokończenia

Czytaj także:
Kolejny turniej bez Rosjan i Białorusinów? W sprawę zaangażował się premier
Zostaną ukarani za... ukaranie Rosjan? Zaskakujące doniesienia

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szalała na wakacjach. I to jak!

Źródło artykułu: