Tegoroczna edycja Wimbledonu rozpocznie się 27 czerwca i potrwa do 10 lipca. Decyzją organizatorów, w turnieju nie wezmą udziału tenisiści z Rosji i Białorusi. Powodem jest nieuzasadniona i bestialska inwazja Rosjan na Ukrainę, która trwa już ponad dwa miesiące i kosztowała życie dziesiątek tysięcy ludzi.
Decyzja podzieliła środowisko. Nie zgadzają się z nią przede wszystkim sami wykluczeni gracze, ale także Novak Djoković, Alexander Zverev czy Patrick Mouratoglou. Odmienne zdanie, co ciekawe, ma m.in. Rosjanka Daria Kasatkina. - Na świecie dzieją się teraz o wiele ważniejsze rzeczy. Życie ludzkie jest ważniejsze niż Wimbledon - powiedziała.
Podczas środowej konferencji prasowej o komentarz poproszona została Iga Świątek. Polka wyjaśniła, co sądzi o wykluczeniu rosyjskich i białoruskich tenisistów z turnieju.
- Trudno mi o opinię, jaka decyzja jest słuszna. Mam dwadzieścia lat i nigdy nie zajmowałam się polityką. Szczerze, nawet w życiu prywatnym nie mam wiele do powiedzenia. Powiem tylko, że właściwa decyzja to ta, która nie powoduje eskalacji wojny - powiedziała Iga Świątek.
- Jestem przeciwko wojnie, więc jakakolwiek decyzja, która pomoże ją powstrzymać, będzie właściwa. Nie jestem tą, która powie, jaka jest dobra decyzja - dodała liderka światowego rankingu.
Przed rokiem do półfinału turnieju dotarła Białorusinka Aryna Sabalenka. W rywalizacji mężczyzn w ćwierćfinale zameldował się Karen Chaczanow.
Czytaj także:
- Dlaczego Świątek wycofała się z Madrytu? Rzut oka na zeszły sezon dużo wyjaśnia
- Tyle będzie pauzować Świątek. Sprawdź, kiedy kolejny turniej z jej udziałem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kurek zdobył wicemistrzostwo, a potem... Taka nagroda!