Hubert Hurkacz dotychczas świetnie radził sobie na madryckiej mączce. W ćwierćfinale nie zagrał słabego spotkania, ale nie był w stanie przełamać Novaka Djokovicia przy jego podaniu, a sam dwa razy stracił serwis. Serb był tenisistą lepszym i zasłużenie wygrał 6:3, 6:4.
Po spotkaniu lider światowego rankingu mówił o zaletach Huberta Hurkacza. Cieszył się, że udało mu się je zneutralizować.
- Dzisiaj jest zdecydowanie cieplej, nawet w ciągu ostatnich dwóch godzin od rozgrzewki piłki odbijały się znacznie wyżej. 'Hubi' jest wysoki i przy jego rotacji na takim poziomie wszystko odbija się naprawdę wysoko, więc stałem głęboko na korcie, próbując coś pomieszać. Naciskałem na jego pierwszy serwis - przyznał po meczu Djoković, cytowany przez atptour.com.
ZOBACZ WIDEO: Milioner chwali się luksusową łodzią. Tak na niej szaleje
- Serwowałem naprawdę dobrze w drugim secie, myślę, że to utrzymało mnie przy życiu. Jestem zadowolony ze sposobu, w jaki konstruowałem swoje punkty. Próbowałem zmusić go do biegania i popełniania błędów. Ogólnie to był solidny występ w moim wykonaniu - dodał Djoković.
Forma Serba powoli zwyżkuje. Djoković zmierzył się z Hurkaczem po raz czwarty w karierze i po raz czwarty zwyciężył.
Teraz przed Djokoviciem trudny sprawdzian, gdyż zmierzy się z Carlosem Alcarazem. 19-letni Hiszpan gra w tym sezonie doskonale i w ćwierćfinale wyeliminował z turnieju w Madrycie Rafaela Nadala.
Czytaj także:
Ale numer! Świątek i jej były trener staną po dwóch stronach barykady?