Ustawianie meczów to jeden z największych problemów w tenisie. W celu zwalczania tego procederu powołano Międzynarodową Agencję ds. Uczciwości Tenisa (ITIA). Organizacja osiąga sukcesy i właśnie udało się ukarać aż sześciu oszustów.
To tenisiści pochodzący z Hiszpanii. Najbardziej znaną osobą zamieszaną w ustawianie meczów jest Marc Fornell Mestres, który w najlepszym momencie w karierze zajmował 236. miejsce w światowym rankingu ATP.
W trakcie śledztwa okazało się, że do 2018 roku ustawił on aż 36 meczów z ostatnich 47 rozegranych. Nie dziwi więc, że dostał najsurowszą karę. W oficjalnych zawodach nie może zagrać przez 22,5 roku, a dodatkowo nałożono na niego karę finansową w wysokości 250 tys. dolarów.
Wynikami manipulowali także Jorge Marse, Carlos Ortega, Jaime Ortega, Marcos Torralbo i Pedro Bernabe Franco. Marse i Carlos Ortega zostali zawieszeni na 15 lat i dostali grzywnę 15 tys. dolarów. Jaime Ortega nie zagra przez 7,5 roku i dostał karę 100 tys. dolarów. Torralbo oraz Franco zostali zawieszeni na 15 lat i ukarani karą w wysokości 100 tys. dolarów.
Cała szóstka hiszpańskich tenisistów przyznała się do winy. Co ciekawe, w ich sprawie toczyła się także sprawa karna. Wszystkich skazano na dwa lata więzienia w zawieszeniu.
Tenisowi oszuści nie mogą startować w żadnych oficjalnych zawodach na całym świecie. Mają także zakaz trenowania.
Polski tenisista wraca do gry po przerwie. Trenował z wielkoszlemowym mistrzem >>
Wielki kryzys humanitarny w ukraińskim mieście. Ogromna pomoc tenisistki >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ogromna zadyma! W ruch poszły pięści