Maja Chwalińska z nową życiówką w rankingu WTA. Polka skomentowała sukces w Pradze

Maja Chwalińska cieszyła się w niedzielę z drugiego singlowego tytułu na zawodowych kortach w 2022 roku. Polska tenisistka awansowała dzięki temu na najwyższą w karierze pozycję. - Mam nadzieję, że ten ranking będę dalej poprawiać - przyznała.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Maja Chwalińska Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Maja Chwalińska
Maja Chwalińska ma za sobą znakomite dwa tygodnie. Reprezentantka BKT ADVANTAGE Bielsko-Biała dotarła najpierw do półfinału zawodów ITF World Tennis Tour o puli nagród 60 tys. dolarów w Stambule, a następnie sięgnęła po tytuł w zawodach tej rangi w Pradze. W czeskiej stolicy nie straciła w pięciu pojedynkach ani jednego seta.

- Cieszę się, że wygrałam cały turniej, bo to był bardzo intensywny i wymagający tydzień, a każdy mecz był ciężki i bardzo wyrównany. Może sama gra nie była jakaś "piękna", ale to mi daje chyba jeszcze większą satysfakcję, że pomimo tego, iż nie czułam się świetnie na korcie, to jednak zdołałam ten turniej wygrać - powiedziała 20-latka (cytat za PZT).

Występy w Stambule i Pradze sprawiły, że Chwalińska awansowała aż o 92 pozycje i powróciła do Top 200 klasyfikacji WTA. W poniedziałek znalazła się na najwyższym w karierze 176. miejscu. Ułatwi to naszej tenisistce planowanie kolejnych startów.

ZOBACZ WIDEO: Milioner chwali się luksusową łodzią. Tak na niej szaleje

- Bardzo się z tego cieszę, że wracam do pierwszej dwusetki rankingu WTA, bo to mi pozwoli na grę w eliminacjach do Wielkich Szlemów. To był tak naprawdę mój główny cel w tym roku, choć oczywiście chcę więcej i pracuję na więcej. Mam nadzieję, że ten ranking będę dalej poprawiać - dodała nasza tenisistka, która po niedzielnym zwycięstwie nad Gruzinką Jekateriną Gorgodze (7:5, 6:3) cieszyła się z piątego singlowego mistrzostwa w zawodowej karierze i zarazem drugiego w 2022 roku.

- Oczywiście szkoda, że ten awans nie nastąpił tydzień wcześniej, bo wtedy zamykano listę uczestniczek eliminacji do Roland Garros, więc się nie załapałam. Ale teraz mogę spokojnie myśleć o kwalifikacjach do Wimbledonu, chociaż do tego czasu zamierzam jeszcze awansować. To dla mnie dobry moment, bo w najbliższych tygodniach nie bronię praktycznie punktów, więc każdy dobry występ będzie u mnie na plus. Teraz przede mną kilka dni odpoczynku, a w przyszły weekend start w eliminacjach do turnieju WTA 250 w Rabacie - powiedziała Chwalińska.

Czytaj także:
Potężny awans Polki w rankingu WTA. Iga Świątek wciąż na czele
Dobre wieści dla Huberta Hurkacza. Hiszpański talent wykonał kolejny skok

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Czy Maja Chwalińska awansuje w 2022 roku do Top 100?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×