Duet Romain Arneodo i Szymon Walków wystartował w kolejnym challengerze. Monakijczyk i Polak w poprzednim tygodniu rywalizowali we francuskim Aix En Provence, jednak swoją przygodę zakończyli na pierwszej rundzie.
Arneodo i Walkow nie wyjechali jednak z Francji, bowiem jedynie przenieśli się do Bordeaux, gdzie rozpoczęli kolejny turniej rangi ATP. Ich przeciwnikami w pierwszej rundzie byli Szwajcar Luca Margaroli oraz Amerykanin Max Schnur.
Monakijsko-polski duet ponownie nie awansował nawet do drugiej rundy. Rywale okazali się lepsi w super tie breaku, w którym zwyciężyli 10-5.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek bije rekordy popularności. Szok!
W swoim drugim gemie serwisowym Monakijczyk i Polak zostali przełamani. Arneodo i Walkow nie wykorzystali swojej jedynej okazji na odłamanie, a rywale mimo szansy nie powiększyli przewagi.
Po porażce na inauguracje podrażniona para z Monako i Polski w drugim secie zaczęła prezentować się zdecydowanie lepiej, szybko przełamując rywali. Na koniec Margaroli i Schnur ponownie stracili swoje podanie. W całym spotkaniu mieliśmy remis i o końcowym wyniku zadecydował super tie break.
W nim Szwajcar i Amerykanin popisali się dwoma mini przełamaniami pod rząd, a następnie utrzymali jeden ze swoich serwisów. Później podanie ponownie oddali Arneodo i Walkow, a rywale wykorzystali pierwszą piłkę meczową.
BNP Paribas Primrose, Bordeaux (Francja)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 134,9 tys. euro
wtorek, 10 maja
I runda gry podwójnej:
Luca Margaroli (Szwajcaria) / Max Schnur (USA) - Romain Arneodo (Monako) / Szymon Walków (Polska) 6:4, 2:6, 10-5
Przeczytaj także:
Hubert Hurkacz nie wytrzymał. Zobacz, jak zareagował
Iga Świątek wkracza do gry. Hubert Hurkacz powalczy w deblu