Iga Świątek wkroczyła do akcji w Rzymie. Pierwsza rywalka nie miała nic do powiedzenia

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Trwa wspaniała seria Igi Świątek. Polska tenisistka bez problemów wygrała pierwszy mecz w Rzymie, gdzie broni tytułu. Liderka rankingu rozprawiła się z Rumunką Eleną-Gabrielą Ruse w turnieju WTA 1000.

W środę Iga Świątek rozpoczęła walkę o obronę tytułu w Rzymie. Jej pierwszą rywalką była Elena-Gabriela Ruse (WTA 57), która w I rundzie wyeliminowała Shelby Rogers, podopieczną Piotra Sierzputowskiego, byłego trenera Polki. Raszynianka kontynuuje zwycięską serię na zawodowych kortach. Wygrała z Rumunką 6:3, 6:0 i jest niepokonana od 24 meczów.

Świątek nie musiała długo czekać na przełamanie rywalki. W pierwszym gemie Ruse oddała podanie wyrzucając forhend. Polka miała break pointa na 3:0, ale zepsuła return. Raszynianka starannie atakowała, dobrze zmieniała kierunki i spokojnie punktowała rywalkę. Ruse była często spóźniona do zagrań liderki rankingu i miała bardzo mocno ograniczone możliwości do konstruowania akcji ofensywnych.

Kapitalnym forhendem Świątek zdobyła przełamanie na 4:1. Po chwili Polka oddała podanie wyrzucając bekhend. Było to jej jeden z niewielu gorszych momentów. Raszynianka imponowała sprytem i spokojem w przeprowadzaniu ataków. Bardzo dobrze returnowała i solidnie się broniła. Świetnie czytała grę i rywalka nie miała argumentów, aby ją czymś zaskoczyć.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandynawska wyprawa Kowalczyk

Po podwójnym błędzie Rumunki liderka rankingu wyszła na 5:2. Serwis Świątek trochę tego dnia szwankował. W ósmym gemie oddała podanie podwójnym błędem. Jej przewaga nie podlegała jednak żadnej dyskusji i o jakimkolwiek zrywie Ruse nie było mowy. Polka pokusiła się o trzecie przełamanie. Wykorzystała trzecią piłkę setową efektownym forhendem.

W II partii Świątek wciąż dyktowała warunki na korcie. Uporządkowała serwis i nie dała rywalce najmniejszych szans. Znów szybko uzyskała przewagę przełamania. Kapitalna kontra bekhendowa dała raszyniance prowadzenie 2:0. Ruse była bezradna i coraz bardziej niecierpliwa. Dwa zepsute bekhendy kosztowały Rumunkę stratę serwisu w czwartym gemie. Polka poszła za ciosem i zaliczyła jeszcze jedno przełamanie. Spotkanie zakończyła kombinacją głębokiego returnu i forhendu.

W trwającym 68 minut meczu Świątek dwa razy oddała podanie, a sama wykorzystała siedem z 12 break pointów. Polka posłała 15 kończących uderzeń przy 16 niewymuszonych błędach. Ruse naliczono trzy piłki wygrane bezpośrednio i 15 pomyłek. W drugim secie liderka rankingu oddała rywalce tylko dziewięć punktów.

Świątek i Ruse zmierzyły się po raz drugi. Cztery lata temu w Montreux (ITF) Polka wygrała 2:6, 6:1, 6:2. Rumunka w ubiegłym sezonie w Hamburgu odniosła pierwszy triumf w WTA Tour. Świątek tylko w tym roku zdobyła cztery tytuły (Doha, Indian Wells, Miami, Stuttgart), a w sumie w swoim dorobku ma ich siedem.

O ćwierćfinał Świątek zmierzy się w czwartek z Wiktorią Azarenką. W styczniu w Adelajdzie Polka pokonała dwukrotną mistrzynię Australian Open w trzech setach.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 2,527 mln dolarów
środa, 11 maja

II runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Elena-Gabriela Ruse (Rumunia, LL) 6:3, 6:0

Zobacz też:
Kanadyjka górą w starciu wielkoszlemowych finalistek. Andżelika Kerber już odpadła
Byłe liderki rankingu ruszyły do boju w Rzymie. Rumunka odprawiła niewygodną rywalkę

Komentarze (19)
avatar
AngryWolf
11.05.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Cała Iga:) w pierwszym secie trening a w drugim włącza przycisk granie I efekt końcowy widać. A to i tak przy graniu takim oszczędnościowym bo przeciwniczka nie była w stanie nawet zmusić jej d Czytaj całość
avatar
Andrzej Bogacz
11.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie można pisać, że Rumunka nie miała nic do powiedzenia ,jesli kilkakrotnie przełamała Igę Świątek. Nie nadmuchujcie balona zachwytu bo to Polce nie pomaga. 
avatar
Columb2000
11.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Iga wygra w 2 setach 
avatar
fanmadrid
11.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Poszło łatwo. Teraz każdy kibic będzie mocniej trzymał kciuki przed telewizorem bo Azarenka to klasa sama w sobie. Jazda iga 
avatar
Robertus Kolakowski
11.05.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Jest wielka, a moze byc jeszcze lepsza.