Oceniamy Polaków za historyczny Wimbledon

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tegoroczna edycja Wimbledonu była dla polskiego tenisa ze wszech miar historyczna. Niemal wszyscy nasi reprezentanci zasłużyli na wysokie oceny, a na najwyższe - Agnieszka Radwańska i Jerzy Janowicz.

1
/ 5
Urszuli Radwańskiej znów nie udało się awansować do 1/16 finału turnieju wielkoszlemowego
Urszuli Radwańskiej znów nie udało się awansować do 1/16 finału turnieju wielkoszlemowego

III runda turnieju wielkoszlemowego wciąż pozostaję barierą nie do przeskoczenia dla Urszuli Radwańskiej. W 14. starcie wielkoszlemowym młodsza z sióstr Radwańskich po raz siódmy zatrzymała się na 1/32 finału. 22-letnia krakowianka ma potencjał, potrafi wygrywać z gwiazdami, jednak brakuję jej regularności i stabilizacji formy. W Wimbledonie druga rakieta naszego kraju poradziła sobie z Mallory Burdette, lecz zawiodła w starciu z Alison Riske.

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

2
/ 5
Tenisista z Głogowa po raz drugi w karierze osiągnął II rundę Wimbledonu
Tenisista z Głogowa po raz drugi w karierze osiągnął II rundę Wimbledonu

Popularny Ołówek zrobił to, co do niego należało. Przeszedł kwalifikacje, w I rundzie turnieju głównego pokonał Philippa Petzschnera, ale w 1/32 finału przegrał po walce (prowadził 5:2 w drugim secie) z o wiele wyżej klasyfikowanym Kevinem Andersonem. 29-letni głogowianin, który przez większą część kariery zmagał się z licznymi kontuzjami, prezentuję coraz wyższą formę i jest blisko powrotu do czołowej "100" rankingu - On wbije się głęboko do elity - przewiduje Kim Tiilikainen.

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

3
/ 5

Łukasz Kubot - Ocena 5

Łukasz Kubot spełnił swoje marzenie - zagrał w ćwierćfinale przy Church Road
Łukasz Kubot spełnił swoje marzenie - zagrał w ćwierćfinale przy Church Road

W ćwierćfinale Wimbledonu powinien zagrać już w 2011 roku, jednak nie wykorzystał dwóch piłek meczowych z Feliciano Lopezem. Po dwóch latach lubinianin znów pojawił się w świątyni tenisa i chyba nawet nie mógł marzyć o tym, co szykuje dla niego los. Zachwycający londyńską publiczność grą serwis-wolej Kubot jak burza przeszedł przez trzy rundy (tracąc 16 gemów, najmniej w historii Ery Otwartej), a w pojedynku 1/8 finału z Adrianem Mannarino przetrwał trudne chwile i wywalczył awans do ćwierćfinału, który był dla niego prawdziwą nagrodą za lata ciężkiej pracy i wyrzeczeń. Promocji do najlepszej czwórki 31-latek już nie wywalczył, bo na jego drodze w historycznym dla polskiego tenisa meczu stanął Jerzy Janowicz.

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

4
/ 5
Pierwsza rakieta naszego kraju może odczuwać niedosyt. Taka szansa na triumf wielkoszlemowy zapewne szybko się nie powtórzy
Pierwsza rakieta naszego kraju może odczuwać niedosyt. Taka szansa na triumf wielkoszlemowy zapewne szybko się nie powtórzy

Po sensacyjnych porażkach faworytek i z trudem odniesionym zwycięstwie w ćwierćfinale nad Na Li, wielu fanów białego sportu w naszym kraju widziało krakowiankę w roli królowej wimbledońskiej trawy. Niestety, Polka nie wykorzystała sprzyjających okoliczności i po dramatycznym boju przegrała w 1/2 finału z Sabiną Lisicką. Występ Radwańskiej w świątyni tenisa należy ocenić pozytywnie. Wprawdzie najlepsza polska tenisista nie powtórzyła ubiegłorocznego finału, ale potwierdziła swoją przynależność do ścisłej światowej czołówki. Pewien niedosyt jednak pozostaje, bo taka szansa na triumf w turnieju wielkoszlemowym może się prędko nie powtórzyć.

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

5
/ 5

Jerzy Janowicz - Ocena 6

Łodzianin dokonał czegoś niezwykłego - jako pierwszy Polak zagrał o finał turnieju wielkoszlemowego
Łodzianin dokonał czegoś niezwykłego - jako pierwszy Polak zagrał o finał turnieju wielkoszlemowego

Janowicz dokonał rzeczy, która przed rozpoczęciem londyńskiej lewy Wielkiego Szlema wydawała się być absolutnie abstrakcyjna. Prezentujący niszczycielską wizję tenisa totalnego, niesiony na fali entuzjazmu i gigantycznych emocji łodzianin stał się pierwszym w historii męskiego tenisa w Polsce półfinalistą wielkoszlemowym. Dotarł w miejsce, które w ostatnich latach było zarezerwowane jedynie dla nielicznej grupy najwybitniejszych przedstawicieli tej dyscypliny sportu. Polak wprawił w osłupienie cały tenisowy świat oraz zachwycił wszystkich znawców białego sportu, a meczem III rundy z Nicolásem Almagro rozkochał w sobie koneserską publiczność Wimbledonu. Janowicz dokonał rzeczy wręcz nieosiągalnej, a przy odrobinie szczęścia mógł dokonać jeszcze więcej, przecież w półfinale prowadził 4:1 w trzecim secie...

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (15)
avatar
RobertW18
13.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co do samego oceniania, to nie podano na wstępie, czy oceny są według wzoru "niższych zakładów naukowych", czy też wszelkiej maści "uniwersytetów". A w ogóle to pewnie opiera się to piśmiennict Czytaj całość
avatar
RobertW18
13.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najniższą ocenę wypada dać p. Motyce, który wprowadził do SF takie wypowiedzi (i tym w SF, którzy się na to zgodzili) - po kilka zdań na stronę. Nie dla każdego przechodzenie do następnej stron Czytaj całość
avatar
justyna7
13.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Dla Agnieszki to chyba bardziej 4 lub 5-  
avatar
Isiomaniak
12.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JJ doszedł do tej samej fazy co Aga a dostał wyższą ocenę!  
avatar
steffen
12.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Dyskryminacja" debla, bo debel i mikst to dla "koneserów", wystarczy spojrzeć na trybuny. Czytaj całość