"Znajdę cię i zabiję". Takie wiadomości otrzymywały w ciągu ostatnich miesięcy Lucy Safarowa i Klara Zakopalowa. Czeskie tenisistki w trakcie całego sezonu były i dalej są zasypywane anonimowymi pogróżkami od osób obstawiających wyniki spotkań z ich udziałem. W jednym z wywiadów Safaorowa, półfinalistka tegorocznego Wimbledonu przyznała, że podczas startów w Londynie była wręcz ofiarą stalkingu. Szantażyści oczekiwali od niej porażki lub w przypadku wygranej równowartości 20 tysięcy dolarów wkładu, które stawiali przeciwko niej. Nie inaczej jest i na trwającym US Open, ostatnim w tym sezonie turnieju wielkoszlemowym.
Pogróżki napływały do zawodniczek nie tylko z ojczyzny, ale i z całego świata. Safarowa i Zakopalowa zgłosiły sprawę do władz WTA, Federacji Kobiecego Tenisa, oraz do czeskiej policji, której przekazały wszystkie otrzymane listy i wiadomości.