Punktualnie o 13:00 rozpoczęła się wielka ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Tokio. Nieco ponad dwie godziny po rozpoczęciu, na stadionie pojawili się Polacy - pod przewodnictwem dwojga chorążych - Mai Włoszczowskiej i Pawła Korzeniowskiego. Wśród delegacji zabrakło wielu czołowych polskich sportowców - z wielu powodów.
Główny jest taki, że niektórzy już wkrótce rozpoczynają olimpijską batalię. Już w sobotę, o godzinie 4:00 czasu polskiego, na kort wyjdzie Iga Świątek, która zmierzy się z Moną Barthel. 35 minut później rozpocznie się mecz polskich koszykarzy 3x3 - z Łotwą. A o 12:40 pierwszy mecz rozegrają siatkarze - przeciwko Iranowi.
Ale to nie jedyne powody nieobecności naszych sportowców. Lekkoatleci zaczynają zmagania za tydzień, 30 lipca, a i tak nie mogli wziąć udziału w ceremonii. Powód? W wiosce olimpijskiej mogą zameldować się dopiero 26 lipca.
Oto wpis z Instagrama Joanny Jóźwik, która oglądała ceremonię otwarcia online:
Czytaj także:
- "Chyba popiję energetykiem" - Internet kpi z ceremonii otwarcia
- Tokio 2020. Kamil Majchrzak przed olimpijskim debiutem. "Mam nadzieję na najlepszy turniej w moim życiu"
ZOBACZ WIDEO: "Bieganie kilometrów zabija predyspozycje". Dziesięcioboista szczerze o koniecznych wyborach w tej dyscyplinie