Tokio 2020. Dobry początek duetu Kantor/Łosiak, ale to za mało. Polacy z pierwszą porażką

Getty Images / Na zdjęciu: Piotr Kantor
Getty Images / Na zdjęciu: Piotr Kantor

Po zwycięstwie na inaugurację igrzysk Piotr Kantor i Bartosz Łosiak zmierzyli się z wicemistrzami świata. Niemcy Thole/Wickler okazali się za mocni i wygrali 2:0. To jednak nie koniec marzeń Polaków o awansie.

W drugiej kolejce zmagań w siatkówce plażowej na igrzyskach olimpijskich w Tokio 2020, które z powodu pandemii zostały przełożone na 2021 rok, polska para Piotr Kantor i Bartosz Łosiak zmierzyła się z Niemcami Juliusem Thole i Clemensem Wicklerem. Nasi reprezentanci w pierwszym spotkaniu bez problemów pokonali parę Gottsu/Shiratori, ale teraz czekało ich znacznie trudniejsze zadanie. Niemcy to bowiem aktualni wicemistrzowie świata.

Początek układał się kapitalnie dla Polaków. Nasi reprezentanci grali świetnie, wykorzystywali błędy rywali. Kończyli także sytuacyjne akcje i prowadzili już 8:4. Wicemistrzowie świata nie zamierzali jednak się poddawać, otrząsnęli się z początkowego marazmu. Zaczęli stopniowo odrabiać starty, aż po autowym ataku naszej pary na tablicy wyników widniał remis. Gra się wyrównała. Musiała rozstrzygnąć gra na przewagi, jednak ostatecznie lepsi okazali się Niemcy za sprawą dobrej zagrywki.

Polacy nie podłamali się jednak nieudaną końcówką poprzedniej odsłony. Wywierali presję na rywalach, dzięki czemu odskoczyli na trzy "oczka". Podobnie jak w poprzedniej partii Niemcy zaczęli odrabiać i w okolicach przerwy technicznej doprowadzili do remisu. Reprezentanci naszych zachodnich sąsiadów coraz lepiej czytali ataki rywali. W końcówce już dominowali Niemcy, którzy zwyciężyli 21:16.

Porażka nie przekreśla jednak szans Polaków na awans do 1/8 finału. Nawet w przypadku zajęcia 3. miejsca w grupie naszych reprezentantów czeka ewentualnie gra w barażach. Kolejnym przeciwnikiem Kantora i Łosiaka będzie włoska para Nicolai/Lupo. To aktualni wicemistrzowie olimpijscy. Początek tego spotkania już w piątek, 29 lipca, o 9:00.

Thole/Wickler - Kantor Łosiak 2:0 (22:20, 21:16)

Czytaj więcej:
Tokio 2020. "Martwi nas coś innego". Zagraniczne media pod wrażeniem dwóch polskich siatkarzy
Tokio 2020. Kapitan wraca do gry. "To, że jest w pełni sił bardzo nas buduje"

ZOBACZ WIDEO: Reprezentacja Polski rozkręca się w turnieju olimpijskim. "To jest kwestia tego co wydarzyło się w głowach Polaków"

Komentarze (1)
avatar
yes
27.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"To jednak nie koniec marzeń Polaków o awansie" - mówią, że marzenia nie kosztują. Niech się starają. Zobaczymy co i ile wyjdzie w realu.