We wtorkowe popołudnie na pływalni w Tokio odbyło się kilka wydarzeń eliminacyjnych. W jednym z nich wzięła udział reprezentacja Polski - w sztafecie 4x200 metrów stylem dowolnym. Kacper Majchrzak, Jakub Kraska, Kamil Sieradzki i Radosław Kawęcki byli jedynie tłem dla rywali.
Biało-Czerwoni przepłynęli dystans w czasie 7:18,91 - dużo gorszym od aktualnego rekordu Polski. W swoim wyścigu zajęli siódme miejsce, a w sumie dopiero 15. Pokonali tylko Węgrów, którzy zostali zdyskwalifikowani za błąd na zmianie. Najlepszy czas w całych eliminacjach uzyskała sztafeta Wielkiej Brytanii (7:03,25).
Poznaliśmy także 16 półfinalistów wśród 100-metrowców mężczyzn stylem dowolnym. Najlepszy czas w eliminacjach uzyskał Thomas Ceccon z Włoch (47,71 s). Chwilę później w rywalizacji oglądaliśmy kobiety - na 200 metrów motylkiem. Jako jedyna barierę 2:08,00 złamała Chinka - Yufei Zhang (2:07,50).
Na 200 metrów klasykiem dwóch najszybszych pływaków uzyskało identyczny czas - Izaac Stubblety-Cook i Arno Kamminga (2:07,37).
Sesję popołudniową zakończyły eliminacje mężczyzn na 800 metrów stylem dowolnym. Rekord olimpijski ustanowił już na tym etapie reprezentant Ukrainy - Mychajło Romanczuk (7:41,28).
Czytaj także:
- Tokio 2020. Chiny z kolejnym złotem w strzelectwie
- Tokio 2020. Pogromczynie Polek mistrzyniami olimpijskimi
ZOBACZ WIDEO: Reprezentacja Polski rozkręca się w turnieju olimpijskim. "To jest kwestia tego co wydarzyło się w głowach Polaków"