Tokio 2020. Trzy dogrywki i rzuty karne w ćwierćfinale piłkarskiego turnieju kobiet

Getty Images / Na zdjęciu: mecz Chile - Kanada
Getty Images / Na zdjęciu: mecz Chile - Kanada

Ćwierćfinałowe mecze piłki nożnej kobiet bez wątpienia zapiszą się w historii olimpijskiej rywalizacji. Potrzeba było trzech dogrywek i dwóch serii rzutów karnych, aby wyłonić półfinalistki.

Jedyną ekipą, która zdołała awansować do półfinału bez konieczności rozgrywania dodatkowych 30 minut, jest Szwecja. Zespół ze Skandynawii pokonał 3:1 Japonki. Srebrne medalistki igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro objęły prowadzenie już w 7 minucie, po strzale Magdaleny Eriksson. W 23. minucie, po podaniu Yui Hasegawy, wyrównała Mina Tanaka. To jednak było wszystko, na co było stać gospodynie w tym meczu. Szwedki odpowiedziały w 53. i 68. minucie. Najpierw na prowadzenie swój zespół wyprowadziła Stina Blacksteniu, a chwilę później wynik spotkania strzałem z rzutu karnego ustaliła Kosovare Asllani.

Bez bramek zakończyło się pierwsze 120 minut meczu Kanadyjek z Brazylijkami. Brązowe medalistki ostatnich igrzysk ostatecznie potwierdziły swoją wyższość, po rzutach karnych. Zaczęły jednak fatalnie, bowiem spudłowała Christine Sinclair. Rywalki były bezbłędne aż do czwartej serii. Chwilę później pomyliły się Andressa i Rafaelle, trafiła natomiast Vanessa Gilles, rozstrzygając losy rywalizacji.

Bardzo ciekawe widowisko stworzyły piłkarki Wielkiej Brytanii i Australii. Tam, po 90 minutach, było 2:2. Na bramkę Alanny Kennedy w 35. minucie, dwukrotnie odpowiedziała Ellen White (57' i 66'). Zespół z Antypodów doprowadził do dogrywki w końcówce, Samantha Kerr trafiła na minutę przed końcem. W dogrywce Brytyjki miały szansę wyjść na prowadzenie, jednak Caroline Weir w 101. minucie nie wykorzystała rzutu karnego. To się zemściło, trafienia Mary Fowler i kolejne Samanthy Kerr, rozstrzygnęły losy ćwierćfinału. Na otarcie łez trafiła jeszcze Ellen White.

W konfrontacji Holenderek z Amerykankami wydawało się, że debiutantki na igrzyskach są w stanie doprowadzić do sensacji. Po 90 minutach było 2:2. Dla Oranje dwukrotnie trafiła Vivianne Miedema (18' i 54'), niezwykle skuteczna w Tokio. Mistrzynie świata odpowiedziały golami Samanthy Mewis (28') i Lynn Williams (31'). O wszystkim zdecydowały więc rzuty karne. Bohaterką jedenastek została Nalyssa Aeher, która dwukrotnie obroniła strzały rywalek, najpierw Vivianne Miedemy, a na koniec Aniek Nouven.

Wyniki meczów ćwierćfinałowych turnieju igrzysk olimpijskich w piłce nożnej kobiet:

Kanada - Brazylia 0:0 k. 4:3
Wielka Brytania - Australia 2:2 (0:1)  dogr. 3:4
Szwecja - Japonia 3:1 (1:1)
Holandia - USA 2:2 (1:0) k. 2:4

Pary półfinałowe:
Australia - Szwecja
Kanada - USA

Czytaj także:
Tokio 2020. Debiutujące Holenderki robią furorę na igrzyskach! Mistrzynie świata nadal zawodzą
Tokio 2020. Piękny gol Niemców na otarcie łez, sześć goli Koreańczyków

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kibic skradł show na meczu piłki nożnej

Źródło artykułu: