Novak Djoković zakończył turniej olimpijski bez medalu. Występ w Tokio wzbudzał u Serba mnóstwo emocji. Dał im upust w trakcie meczu o trzecie miejsce z Pablo Carreno, kiedy to najpierw wyrzucił rakietę w trybuny, a następnie wyładował złość, uderzając sprzętem o siatkę.
O zachowanie Djokovicia został zapytany Rafael Nadal. Hiszpana zabrakło w igrzyskach olimpijskich, ale dotarły do niego doniesienia z Tokio i odniósł się do nich podczas konferencji prasowej w Waszyngtonie, gdzie w tym tygodniu wystąpi w turnieju Citi Open.
- Na szczęście na trybunach nie było ludzi i do niczego więcej nie doszło. Ale, hej, to są rzeczy, które zdarzają się od czasu do czasu - mówił Nadal, cytowany przez tennishead.net. - Musisz starać się ich unikać. To nie jest najlepszy obraz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia
Hiszpan wyraził też zdziwienie, że jego wielki rywal, będący idolem dla wielu ludzi na całym świecie, tak się zachowuje. - Ważne, aby tego unikać, zwłaszcza będąc wzorem do naśladowania dla wielu dzieci. On jest numerem jeden i jednym z najlepszych tenisistów w historii - powiedział.
- To dziwne, że ktoś tak utytułowany od czasu do czasu zachowuje się taki sposób. Ale w końcu on jest bardzo konkurencyjny i tak reaguje - dodał.
Nadal został również zapytany o szanse na Djokovicia na zdobycie Klasycznego Wielkiego Szlema. Serb w tym roku wygrał Australian Open, Roland Garros oraz Wimbledon i - jeśli zwycięży w US Open (30 sierpnia - 12 września) - zostanie pierwszym od 1969 roku i wyczynu Roda Lavera tenisistą, który w jednym sezonie wygra wszystkie turnieje wielkoszlemowe.
- To, co już osiągnął w tym roku, jest niesamowite. Zdecydowanie wierzę, że może to zrobić - ocenił Hiszpan.
Najbliżsi mu odradzali, ale Novak Djoković był uparty. I to obróciło się przeciw niemu