Kapitalny manewr i wielka końcówka wyścigu medalowego sprawiły, że reprezentacja Polski na Tokio mogła cieszyć się z siódmego medalu podczas igrzysk, które ze względu na pandemię koronawirusa przeniesiono z 2020 na 2021 rok.
Okazuje się też, że medal wywalczony podczas Tokio 2020 będzie wyjątkowy - na kolejnych igrzyskach bowiem kobiece pary już nie popłyną w klasie 470.
- W tym zestawieniu tego nie będzie - tłumaczyła w studio TVP ekspert Karolina Sołtaniuk. Co się zmieni?
ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. "Anita mogła już nie trenować". Wszystko ułożyło się idealnie dla polskiej mistrzyni
- W Paryżu zmieniają się warunki żeglowania, klasa 470 będzie damsko-męska. Dziewczyny musiałyby duet podzielić, Agnieszka musiałaby poszukać załoganta, a Jola sternika - wytłumaczyła Sołtaniuk.
Co ciekawe trener klasy 470 Zdzisław Staniul zdradził, że para Skrzypulec - Ogar-Hill i tak zamierzała zakończyć "współpracę" po igrzyskach w Tokio. Zastanawia się jedynie czy osiągnięty wynik może zmienić tą decyzję?
- Jola i Aga umawiały się, że to ich pożegnalne regaty. Ale zobaczymy, może teraz zmienią zdanie… - miał powiedzieć Zdzisław Staniul, którego cytował Sebastian Parfjanowicz.
Trener klasy 470, Zdzisław Staniul: „Jola i Aga umawiały się, że to ich pożegnalne regaty. Ale zobaczymy, może teraz zmienią zdanie…”#Tokyo2020 #RazemPoMedal @sport_tvppl
— s_parfjanowicz (@parfjanowicz) August 4, 2021
Zobacz także:
Zrobiły to! Mamy kolejny medal. Agnieszka, Jolanta, jesteście wielkie!
Nowe informacje w sprawie Krysciny Cimanouskiej. Opozycjonista ujawnił kolejne plany Białorusinki