Koszmarny obrazek na stadionie lekkoatletycznym. Boli od samego patrzenia [WIDEO]

Sport czasami bywa brutalny, o czym dobitnie przekonał się Thomas Van der Plaetsen. Belg usiłował ukończyć zmagania dziesięcioboistów mimo kontuzji, ale ostatecznie stadion opuścił na wózku inwalidzkim.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Koszmarny wypadek Thomasa Van der Plaetsena Twitter / Eurosport Polska / Koszmarny wypadek Thomasa Van der Plaetsena
Były mistrz Europy Thomas van der Plaetsen wyśmienicie rozpoczął zmagania w Tokio - w biegu na 100 metrów ustanowił rekord życiowy. Nic dziwnego w tym, że przed rywalizacją w skoku w dal jego apetyt był rozbudzony potwornie mocno.

Niestety, Belgowi zaczęły dokuczać problemy zdrowotne - miał kłopot z mięśniem dwugłowym prawego uda. Mimo tego dyskomfortu i nieudanej pierwszej próby, starał się zaliczyć konkurencję.

Drugie podejście było dla niego niezwykle brutalne. Co prawda udało mu się wybić, lecz finalnie wylądował głową w piasku. To był dramatyczny moment.

Co gorsze, pojawiła się jeszcze kontuzja kolana i Belg opuścił arenę na wózku inwalidzkim. Później już nie kontynuował rywalizacji.

Czytaj także:
Łzy, ból, cierpienie. Dramat Polki w Tokio
10 krążków, a może być więcej. Kto jeszcze może zdobyć medal dla Polski?

ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany medal dla Polaka w Tokio. "Już nie będzie kłótni w domu"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×