Bardzo niepokojące było to, co zadziało się po walce Roksany Zasiny. Najpierw 32-letnia zapaśniczka zakrywała twarz, jednocześnie płacząc, a później miała wyraźne problemy z płynnym opuszczeniem maty. Polka utykała.
Nie wiadomo, co się stało Zasinie. Na podstawie nagrań można wywnioskować, że odczuwała naprawdę spory ból.
Być może igrzyska olimpijskie jeszcze się dla Zasiny nie skończyły. Jeżeli Mayu Mukaida, z którą przegrała w ćwierćfinale, awansuje do finału, to Polka otrzyma szansę zaprezentowania się w repasażach.
Pojawia się jednak pytanie, czy byłaby w stanie przystąpić do rywalizacji o brązowy medal. Wszystko jest oczywiście uzależnione od jej kondycji zdrowotnej.
Czytaj także:
> Tokio 2020. 10 krążków, a może być więcej. Kto jeszcze może zdobyć medal dla Polski?
> Tokio 2020. Tadeusz Michalik wrócił do kraju. Nietypowy komentarz do ostatniej walki
ZOBACZ WIDEO: Zmiana składu sztafety przed finałem dała złoty medal? "Słabsi zawodnicy zostali wymienieni na szybszych"
na Instagramie 
na Facebooku 
