Tokio 2020. Kolejne szanse medalowe Polaków. Sprawdź, kiedy startują sztafety (transmisja)

PAP/EPA / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Justyna Święty-Ersetic
PAP/EPA / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Justyna Święty-Ersetic

Sobota będzie 16. dniem igrzysk olimpijskich Tokio 2020. Polacy będą mieć kolejne szanse medalowe. Największe nadzieje związane są ze sztafetami 4x400 metrów, ale zaskoczyć mogą też kajakarki.

Do tej pory reprezentacja Polski na igrzyskach olimpijskich w Tokio wywalczyła 12 medali: 4 złote, 4 srebrne i 4 brązowe. W sobotę Polacy staną przed kolejną szansą, by powiększyć medalowy dorobek. Największe szanse znów związane są ze startami lekkoatletów.

W sobotę najbardziej liczyć będziemy na sztafety 4x400 metrów. Zarówno męska drużyna, jak i kobieca pokazały, że są w wysokiej formie. Polki biegnące w składzie Anna Kiełbasińska, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik i Justyna Święty-Ersetic pewnie awansowały do finału. W nim wystartować może Natalia Kaczmarek.

Medalowy wyścig sztafety 4x400 metrów kobiet rozpocznie się o 14:30 czasu polskiego. 15 minut później na starcie stanie męska sztafeta, która w półfinale biegła w składzie Dariusz Kowaluk, Karol Zalewski, Jakub Krzewina i Kajetan Duszyński. Może się okazać, że w trakcie 20 minut Polacy zdobędą dwa medale.

To jednak nie jedyne szanse na medal. W finałowym biegu na 1500 metrów pobiegnie Michał Rozmys, a start zaplanowano na 13:40. Nie można zapominać o Kamili Lićwinko, która swój start rozpocznie o 12:35.

Medalowe nadzieje wiązać możemy również z kajakarską czwórką Karolina Naja, Anna Puławska, Justyna Iskrzycka, Helena Wiśniewska, które będą walczyć o awans do finału. Ten zaplanowany jest na 5:19 czasu polskiego.

Transmisje z igrzysk olimpijskich można śledzić na antenach TVP i Eurosportu.

Czytaj także:
Kiedyś nie chciał o tym myśleć. Dawid Tomala mistrzem olimpijskim!
Wspinaczka sportowa. Aleksandra Mirosław na prowadzeniu! Polka pobiła rekord świata

ZOBACZ WIDEO: Patryk Dobek zachwycił lekkoatletyczny świat. "Już po pierwszym okrążeniu krzyczałam, że to będzie medal olimpijski"

Komentarze (0)