Rosyjski polityk mówi o podwójnych standardach. "Gdyby chodziło o naszego siatkarza, wyrzuciliby całą drużynę"

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: atakuje Tandara
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: atakuje Tandara

W Rosji nie milknie burza po wpadce dopingowej Tandary Caixety. Reprezentantka Brazylii, która wystąpiła m.in. w wygranym 3:1 meczu ćwierćfinałowym z Rosyjskim Komitetem Olimpijskim, została wykluczona z igrzysk olimpijskich.

Rosyjski deputowany Dumy Państwowej, oskarżył organizacje międzynarodowe o stosowanie podwójnych standardów, po tym jak reprezentacja Brazylii nie została wykluczona z rywalizacji siatkarek, po ujawnieniu wpadki dopingowej Tandary Caixety.

- Istnieje metoda podwójnych standardów. Obecnie z winy niektórych naszych urzędników znajdujemy się w państwie pariasów. Jestem na 1000 procent pewny, że gdyby członek naszej męskiej drużyny siatkarskiej otrzymał pozytywny wynik testu antydopingowego, to na świecie powstałoby takie zamieszanie, że wymagałoby to dyskwalifikacji i zawieszenia udziału całej drużyny siatkarskiej. Może nawet całej drużyny olimpijskiej. Na wyniki meczów reprezentacji Brazylii to jednak nie wpłynie - powiedział Lebiediew w wywiadzie dla serwisu championat.com.

W podobnym tonie wypowiedziała się deputowana Dumy Państwowej mistrzyni olimpijska w łyżwiarstwie szybkim Swietłana Żurowa. Zdaniem Rosjanki, wiele osób tylko czekało na informację o wpadce przedstawiciela ROC.

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. "Mógł z powodzeniem walczyć o medal". Ennaoui zdradza kulisy startu i przygotowań Marcina Lewandowskiego

- Gdyby w tym miejscu była drużyna rosyjska, obawiam się, że w ciągu ostatnich trzech dni nie pozwoliliby nam występować. Byłby taki krzyk… Zrozumieliby, że zdobędziemy wiele medali w ciągu tych trzech dni. Po prostu nie daliby szansy, powiedzieliby, że cała drużyna zostaje zdyskwalifikowana, wracajcie do domu. Takie rozmowy na pewno by prowadzono. Czekali na to przez całe igrzyska. Nie potrafią zrozumieć, że to czyści Rosjanie zdobyli tak wiele medali - powiedziała Żurova.

Tandara Caixeta zagrała we wszystkich sześciu meczach reprezentacji Brazylii w Tokio, pięciu fazy grupowej i ćwierćfinałowym z Rosyjskim Komitetem Olimpijskim.

Brazylijski Komitet Olimpijski w piątek poinformował o tymczasowym zawieszeniu 32-letniej siatkarki, która podejrzewana jest o naruszenie przepisów antydopingowych. Sprawa dotyczy próbki pobranej 7 lipca w ośrodku szkoleniowym CBV w Saquarema.
Tandara w piątek udała się w drogę powrotną do Brazylii.

Czytaj także:
Tokio 2020. Burza w Rosji po wpadce dopingowej brazylijskiej siatkarki. "Drużyna oszustów!"
Tokio 2020. Powtórka z fazy grupowej. Brazylijki po raz drugi rozbiły Koreanki

Komentarze (19)
avatar
Ula Figura
8.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
MKOL zrobił dla Rosjan wyjątek, że ich w ogóle dopuścił do igrzysk. Uważam, że reprezentancji RKO nie powinni brać udziału w igrzyskach, bo jest to ominięcie dyskwalifikacji za system dopingu o Czytaj całość
avatar
de.Mar
8.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Nie ma sprawy! I tak Bracia Rosjanie zajeliście dobre, 4 miejsce w zdobytych medalach, wyprzedzając nadymanych brytoli i aroganckich niemców! A ta nowa polska podnieca się do 17 -go miejsca gdz Czytaj całość
avatar
Emilson
7.08.2021
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Po co tak histeryzuje przecież na tych igrzyskach nie ma rosjan. Przez lata brali koks a teraz oskarżają inne kraje. 
avatar
Joe Urbanski
7.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Olimpiada to fikcja do siania propagandy kabalarzy, i lucyferianów, a pamiętajmy NATO to armia Lucyfera. 
avatar
Krzysztof Nilewicz
7.08.2021
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
Przestańcie uprawiać narrację rodem z KGB. Rosja jest sportowym parjasem bo w dopingu pomagało państwo z Putinem na czele.