Polski paraolimpijczyk mówi, że rywal to oszust. "Najbardziej podła forma dopingu"

PAP / Na zdjęciu: Wojciech Makowski
PAP / Na zdjęciu: Wojciech Makowski

Wojciech Makowski podczas igrzysk paraolimpijskich Tokio 2020 będzie rywalizować w pływaniu dla niewidomych. Polak jest przekonany, że jego rywal jest oszustem i ma dowody na to, że Holender tylko udaje, że nie widzi.

W tym artykule dowiesz się o:

To nie koniec wielkich sportowych emocji, którymi żyliśmy podczas igrzysk olimpijskich Tokio 2020. Za chwilę do walki o medale przystąpią bowiem paraolimpijczycy. Japonia będzie gościć tych wyjątkowych sportowców od 24 sierpnia do 5 września. Wszyscy liczymy na wiele tytułów Polaków, ale na razie... mamy wielką aferę.

Skandal nagłośnił Wojciech Makowski. To nasz pływak, który będzie rywalizować w konkurencji dla niewidomych. Polak pisze wprost, że jego rywal to oszust. Jest bowiem przekonany, że Rogier Dorsman kłamie, że nie widzi.

"Najbardziej męczy mnie to, że w Tokio będę musiał rywalizować z oszustem. Okazuje się, że Holender - Rogier Dorsman, mimo, że startuje w kategorii pływaków niewidomych (S11), tak naprawdę widzi" - pisze polski pływak na Facebooku.

Holender jest rekordzistą świata w pływaniu na 200 m stylem zmiennym. Makowski wspomina, że dwa lata temu przez niego nie zdobył medalu mistrzostw świata, bo zajął czwarte miejsce, a jego konkurent drugie. Skąd przekonanie, że Dorsman jest oszustem?

"Dysponuję kilkunastoma filmikami z ostatnich zawodów w Berlinie, na których jasno widać, jak na przykład idzie chodnikiem z białą laską, a właściwie trzyma ją tylko dla niepoznaki w ręku przy ciele i omija przeszkody. Na innym zagląda do pojemników z jedzeniem na stołówce i sam sobie nakłada na talerz, albo przegląda wzrokowo media społecznościowe w telefonie. Ludzie z naszej ekipy widzieli też, jak samemu przychodzi na rozgrzewkę, znajduje bez problemu pusty tor i wskakuje do basenu na główkę. Mowa tu o kilkunastu materiałach video, które nie pozostawiają żadnej wątpliwości" - wyjaśnia.

Polak jest zdziwiony, że wszyscy bagatelizują problem. Dziwi go też, że podczas obowiązkowych badań lekarskich wpisano mu, że jest niewidomy.

"To najbardziej podła forma dopingu, z jaką kiedykolwiek się zetknąłem. Organizacja tego procederu, brak jakiejkolwiek reakcji, autentycznie przyprawia mnie o mdłości i po prostu miażdży moją radość z tych Igrzysk. Położyłem na szali całe swoje życie, żeby się do nich jak najlepiej przygotować, dlatego tak czy tak polecę do Tokio dać z siebie wszystko - dla siebie, dla Was, dla sportu. Chciałem tylko, żebyście wiedzieli oglądając, że on w ogóle nie ma prawa tam być" - kończy nasz reprezentant.

Wojciech Makowski podczas ostatnich igrzysk paraolimpijskich zdobył srebrny medal w pływaniu na 100 m stylem grzbietowym. W dorobku ma także m.in. mistrzostwo świata i Europy w tej samej konkurencji.

"Nie jest dobrze". Marcin Lewandowski zabrał głos ws. kontuzji >>
Maria Andrejczyk oddaje medal z Tokio! >>

ZOBACZ WIDEO: To największa polska niespodzianka medalowa w Tokio. "Beka? Nie wiedziałem, że ktoś to usłyszy. Sam siebie rozbawiłem"

Źródło artykułu: