- Ciężko mieć pretensje do Huberta Hurkacza. Wiem, że nie jest zawodnikiem, który usprawiedliwia się po porażce. Jeśli mówi, że tak było, to mu wierzę. Widać było, że to nie jego gra - mówi po porażce najlepszego polskiego singlisty Mariusz Fyrstenberg, doskonały polski tenisista. - Między 140. a 12. mężczyzną w rankingu ATP jest różnica, ale przy równych szansach - dodaje w programie "Prosto z igrzysk"