Michael Hicks grał zbyt indywidualnie w Tokio? "Była rozmowa. Ale jeśli ktoś dalej myśli, że wie lepiej..."

Michael Hicks z pewnością nie zaliczy igrzysk w Tokio do udanych. Obserwatorzy zwracali uwagę, że grał zbyt indywidualnie, a przede wszystkim chciał zostać bohaterem w decydujących akcjach. - Zawodnik takiej klasy powinien zrozumieć, że jeśli 2-3 razy nie wychodzi mu rzut za dwa punkty to należy minąć. Jeszcze krzyczymy to z trybun - mówi Piotr Renkiel, trener polskich koszykarzy 3x3. - Jeżeli zawodnik, jeden z dwóch liderów, podejmuje takie decyzje, to bierze odpowiedzialność na swoje barki - mówi Renkiel. - Była rozmowa. Ale jeśli ktoś dalej myśli, że wie lepiej, to zależy tylko od niego - kończy.

Komentarze (7)
avatar
czarnuch1920
28.07.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Oczywiscie ze przez niego dalismy ciała 
avatar
gregorius123
27.07.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Trzeba tego Afro(polaka) wyrzucić na zbity pysk do Afryki. Tylko niech nikt nie klęka przed nim , bo jeszcze wróci. 
avatar
olałwas
27.07.2021
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Tokio to najgorsze i najsłabsze igrzyska w wykonaniu polaków a winien wszystkiemu duda który tam musiał swe łapy wsadzić . 
avatar
franekbra
27.07.2021
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Najpierw bierzemy nie białego a potem narzekamy …. Mądry Polak po szkodzie