25 marca odbędą się na Majorce prestiżowe regaty o Puchar Księżniczki Zofii. Zawody te należą do jednych z pięciu najbardziej prestiżowych imprez Pucharu Świata. Stanowią pierwszy europejski przystanek tego cyklu w sezonie.
Pomimo, że Zofia Noceti-Klepacka nie jedzie do Rio, nie zwalnia tempa i zamierza skupić się na kolejnym celu, czyli walce w mistrzostwa świata, które odbędą się jesienią w Abu Dhabi. Wiosenny start u wybrzeży Palma de Mallorca rozpoczyna przygotowania zawodniczki do tej prestiżowej rywalizacji.
Już po raz 47. odbędą się regaty o Puchar Księżniczki Zofii na Majorce. Potrwają one 9 dni - między 25 marca a 2 kwietnia. W ubiegłym roku wzięło w nich udział ponad 800 zawodników z 59 państw z całego świata. W ich gronie znalazło się aż 29 reprezentantów Polski. Najlepiej z naszych zawodników wypadła wtedy Zofia Klepacka, kończąc wyścig tuż za podium - na czwartej pozycji.
Ostatnio nasza brązowa medalistka w windsurfingu z Igrzysk Olimpijskich w Londynie nie może pochwalić się szczęściem. Jeden punkt dzielił ją od zdobycia przepustki na Igrzyska Olimpijskie w Rio. Wywalczyła czwarte miejsce na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Omanie i także ten rok rozpoczęła od czwartej lokaty na mistrzostwach świata w Izraelu, gdzie do podium zabrakło jej ponownie jednego punktu.
- Pora przerwać to pasmo niepowodzeń. Wiem, że jestem w dobrej formie. Mam takie cechy, które nie pozwolą mi odpuścić i zrezygnować. Wiem, co muszę poprawić i na co mnie stać - mówi Zofia Noceti-Klepacka, licząc na to, że tym razem przywiezie do Polski medal.
- Lubię pływać u wybrzeży Majorki. Wokół zabytkowej Palmy rozciągają się szerokie i złote plaże. Jednak nie krajobraz się liczy, a warunki atmosferyczne. Te bywają bardzo wymagające. Od porywistego i zmiennego wiatru z głębi wyspy, po bryzę morską, która tworzy bardzo duże morskie fale - komentuje Noceti-Klepacka.