Weronika Deresz poradziła sobie w konkurencji "kto pierwszy, ten lepszy" i zasiadła naprzeciwko Huberta Urbańskiego. 32-latka przez kolejne pytania przechodziła jak burza i nie korzystała z kół ratunkowych. Prawidłowo odpowiedziała m.in. na pytanie "komu nie przysługuje prawo do strajków" (policjantom) czy o numerach na samochodowych oponach.
Widzów i kibiców Deresz zaskoczyła odpowiedzią o "Prząśniczkę" Moniuszki. Urbański zapytał o to, którego miasta hejnałem jest ten utwór. Polska wioślarka nie ukrywała, że nie wie jak brzmi melodia tego utworu, ale podjęła ryzyko i strzeliła, że chodzi o Łódź. Ryzykowała też w przypadku odpowiedzi na pytanie o zbitkę dwóch angielskich słów, od których wziął się wyraz "smog" (dym i mgła).
32-latka w środowym odcinku zainkasowała 20 tysięcy złotych. Wtedy dalszą grę przerwała syrena oznaczająca koniec programu. Deresz grę kontynuować będzie w czwartek (23.11.2017), a początek zaplanowany jest na godzinę 20:55.
Deresz to jedna z najlepszych polskich wioślarek ostatnich lat. Na swoim koncie ma złoty medal mistrzostw świata z 2012 roku w czwórce podwójnej, a także trzy medale mistrzostw Europy, w tym jeden złoty z 2017 roku w dwójce podwójnej.
ZOBACZ WIDEO: Dawid Kubacki: Minione lato pokazało mi moją wartość i podniosło pewność siebie