Skarpetki z lwami przyniosły szczęście Polkom. "Spełnienie marzeń"

Newspix / Adam Jastrzębowski / Na zdjęciu: Katarzyna Zillmann
Newspix / Adam Jastrzębowski / Na zdjęciu: Katarzyna Zillmann

Po mistrzostwie Europy w Glasgow, polska czwórka podwójna kobiet zdobyła złoty medal mistrzostw świata 2018 w wioślarstwie w Płowdiw. Polkom szczęście przyniosły skarpetki z lwami.

Polki w Płowdiw popłynęły fenomenalnie. Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Springwald oraz Katarzyna Zillmann triumfowały z czasem 6:08.960, pokonując Niemki o około 2,5 sekundy.

- Obserwowałyśmy nasze rywalki, ale nie dawałyśmy im poczuć, że mają moc. Cały czas dążyłyśmy do tego, by to one dostosowały się do nas, a nie my do nich - podkreśla Wieliczko w rozmowie ze sport.tvp.pl.

Polki nie pozostawiły rywalkom złudzeń, wygrywając z ogromną przewagą. Już 500 metrów przed metą wyprzedzały rywalki o 2,9 sekundy - Nie ma co komentować tego biegu. Popłynęłyśmy po prostu świetnie. To spełnienie marzeń - stwierdza Zillmann.

Szczęście Biało-Czerwonym przyniosły... skarpetki. - Teraz naszym głównym tematem są lwy. Na starcie są groźne, a na mecie szczęśliwe - żartuje Springwald.

- Zabieramy szczęśliwe amulety do łódki. Ja mam szczęśliwe skarpetki i obrączkę. Nie patrzymy na nikogo i robimy swoje - dodaje Kobus-Zawojska.

Przypomnijmy, że Polki w sierpniu zdobyły też mistrzostwo Europy w Glasgow, natomiast przed rokiem wywalczyły srebrny medal MŚ w Sarasocie.

ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska: Czułam się bardzo źle. Nie miałam siły wstać z łóżka

Źródło artykułu: