Złoty medalista IO z Pekinu, Londynu i Rio de Janeiro o udarze poinformował kilka tygodni temu w nagraniu zamieszczonym także na Instagramie. Teraz dość precyzyjnie opisał swoją sytuację.
"Udary kręgosłupa są bardzo rzadkie. Przede wszystkim pozbawiają rdzeń kręgowy tlenu, co może zabić komórki przekazujące sygnały z mózgu do niższych części ciała. Lekarze nie są pewni co spowodowało udar. Doszło do niego w środkowej części mojego kręgosłupa więc jestem obecnie sparaliżowany poniżej klatki piersiowej" - napisał 38-letni wioślarz.
Reed wyjaśnił, że zarówno na utrzymanie się paraliżu, jak i na jego pełne wyzdrowienie, szanse są bardzo małe. O wiele bardziej prawdopodobne jest częściowe odzyskanie sprawności. "Do jakiego stopnia będzie zależne od uszkodzeń spowodowanych przez udar, których teraz nie znamy, oraz od przebiegu mojej rehabilitacji" - dodał.
Zobacz także:
Stacja Tokio. Iga Baumgart-Witan: Ludzie mają mnie za wariatkę
Stacja Tokio. Iga Baumgart-Witan: Dekoracja? Przykre. To nie tak powinno wyglądać!
"Wszystkie inne wiadomości są świetne. Moje ramiona pozostają silne, mój umysł wciąż tak przeciętny, jak zawsze był" - zażartował Reed nawet w tak trudnej dla siebie sytuacji. Zdradził, że prowadzi dziennik swojej walki z udarem, w którym opisuje "wzloty, upadki, wyzwania i triumfy". W jednym z kolejnych postów podziękował natomiast za ogromne wsparcie sportowej społeczności i swoich kibiców, jakie dostał po ujawnieniu swojego stanu zdrowia.
Peter Reed w Pekinie (2008) i Londynie (2012) zdobył olimpijskie złoto w czwórce bez sternika, a w Rio de Janeiro (2016) triumfował w rywalizacji ósemek. W dorobku ma też cztery złote i trzy srebrne medale mistrzostw świata. Karierę zakończył w ubiegłym roku. W 2017 roku za swoje sportowe dokonania został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Szpital zamiast igrzysk. Dramat Joanny Dorociak