Artur Mikołajczewski rok temu zaliczył dopingową "wpadkę". Podczas mistrzostw świata na ergometrze (2018) w jego organizmie wykryto zakazaną 1,3-dimetylobutyloaminę. - Wziąłem zanieczyszczoną odżywkę. To była dla mnie duża lekcja - wyjaśnia nasz wioślarz. Polak odcierpiał roczną dyskwalifikację i wrócił na łódkę. Silniejszy. Został wicemistrzem Europy, wywalczył dla kraju kwalifikację na igrzyska olimpijskie. Doświadczony zawodnik w programie "Stacja Tokio" opowiada też o problemach, z jakimi zmagają się wioślarze, zbijaniu wagi i planach na przyszłoroczne igrzyska.