Dominacja w MotoGP trwa w najlepsze. Udany powrót Marca Marqueza

Zamieszanie z karami w F1. Czas z nich zrezygnować?

Wprawdzie Francesco Bagnaia miał nieudany początek sezonu 2022, kiedy szukał optymalnych ustawień motocykla Ducati i kilkukrotnie notował upadki w wyścigach, ale Włoch ciągle ma szanse na tytuł mistrzowski. Zawdzięcza to fenomenalnej formie w ostatnim okresie - cztery ostatnie Grand Prix padły jego łupem.

Nie będzie zaskoczeniem, jeśli w niedzielę Bagnaia wygra również GP Aragonii. W sobotę Włoch ustanowił nowy rekord toru Motorland Aragon - 1:46.069. Ten rezultat zapewnił mu pole position - pierwsze od czerwcowego GP Holandii. Minimalnie gorszy od zespołowego kolegi okazał się Jack Miller. Australijczyk był wolniejszy o 0,090 s.

Zdobywca pole position w niedzielę musi się mieć na baczności, bo z trzeciego miejsca do GP Aragonii ruszy Enea Bastianini. To właśnie zawodnik Gresini Racing gonił niemal do samej mety Bagnaię podczas ostatniego wyścigu w Misano i był bliski przerwania jego świetnej passy w MotoGP.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu

Liderem mistrzostw świata ciągle jest Fabio Quartararo. Francuz w niedzielę ruszy do wyścigu z szóstej pozycji. Reprezentant Monster Energy Yamaha MotoGP zapowiada, że GP Aragonii będzie dla niego jednym z trudniejszym wyścigów w końcówce sezonu 2022, bo obiekt Motorland Aragon nie współgra najlepiej z japońskim motocyklem.

Quartararo i Bagnaię w klasyfikacji MotoGP dzieli obecnie 30 punktów.

Warto też pochwalić Marca Marqueza. Ośmiokrotny mistrz świata wrócił na motocykl po długiej przerwie spowodowanej kolejną operacją kontuzjowanego w 2020 roku ramienia. W pierwszym występie zawodnik Repsol Honda Team wywalczył trzynasty wynik w kwalifikacjach, minimalnie przegrywając walkę o awans do Q2.

MotoGP - GP Aragonii - kwalifikacje (Q2) - wyniki:

Czytaj także:
Kierowca wypiera się Rosji. Zaskoczenie w Moskwie
Red Bull uruchomił "plan B". Transfer kierowcy w F1 o krok