Przed rozpoczęciem wyścigu o Grand Prix Holandii Stefan Bradl miał powody do zadowolenia. W kwalifikacjach niemiecki zawodnik osiągnął trzynasty czas, co było najlepszym rezultatem wśród motocykli klasy open.
[ad=rectangle]
Jednak już na początku rywalizacji w Assen Bradl stracił przyczepność z tyłu motocykla. Niemiec bronił się przed upadkiem, ale niestety nie udało mu się wyjść z opałów i spadł z maszyny. W wyniku tego zdarzenia najbardziej ucierpiała prawa ręka Bradla. Lekarze stwierdzili u niego złamanie kości łódeczkowatej.
Bradl udał się już do Monachium, gdzie w przeciągu kilku najbliższych dni przejdzie operację kontuzjowanej ręki. To stawia pod znakiem zapytania jego występ w wyścigu o Grand Prix Niemiec, który odbędzie się na torze Sachsering 12 lipca.
Zawodnik Athina Forward Racing jest obecnie jedynym Niemcem rywalizującym w MotoGP, dlatego jego nieobecność w domowym wyścigu może negatywnie wpłynąć na frekwencję na trybunach toru Sachsering.