Do zakończenia sezonu MotoGP pozostały trzy wyścigi. Obecnie Jorge Lorenzo traci osiemnaście punktów do prowadzącego w mistrzostwach Valentino Rossiego. Celem Hiszpana jest wygranie wszystkich wyścigów, co dałoby mu szansę na trzeci tytuł mistrzowski w karierze.
Dlatego najbliższy wyścig o Grand Prix Australii będzie niezwykle ważny dla zawodnika Movistar Yamaha MotoGP. - Podczas treningów sprawdzaliśmy pewne ustawienia i myślę, że mamy dobrą podstawę pod resztę weekendu. Tor jest bardzo śliski, przyczepność jest dużo gorsza niż rok czy dwa lata temu. Do tego nawierzchnia zrobiła się strasznie wyboista, ale jest taka sama dla wszystkich zawodników - powiedział Lorenzo po piątkowych treningach.
"Por Fuera" jest przekonany, że w sobotę będzie w stanie walczyć o wygraną w kwalifikacjach. - Nasze tempo jest dobre. Musimy tylko nieco poprawić przyspieszenie i kilka innych szczegółów, a wtedy będzie bardzo dobrze - dodał hiszpański motocyklista.
Po Grand Prix Australii zawodnicy przeniosą się do Malezji, gdzie wyścig na torze Sepang odbędzie się 25 października. Zakończenie sezonu planowane jest na 8 listopada w Walencji.
Albania kupiła awans na Euro 2016? UEFA zbada mecz prowadzony przez polskiego arbitra
Kto zostanie mistrzem świata MotoGP w tym sezonie? 
