Początek sezonu nie był najlepszy w wykonaniu Cala Crutchlowa. Brytyjski motocyklista po raz kolejny miał spore problemy z jazdą na motocyklu i nie potrafił dopasować się do agresywnego silnika japońskiej maszyny. W efekcie Crutchlow w pierwszej części sezonu bardzo często notował upadki.
Wyścig o Grand Prix Niemiec na torze Sachsenring może być jednak przełomowy dla zawodnika LCR Honda MotoGP. Crutchlow na ostatnich okrążeniach pokazał się z świetnej strony, szybko nadrabiając dystans i z łatwością wyprzedzając Valentino Rossiego, Scotta Reddinga czy Andreę Dovizioso. - Początek wyścigu był trudny. Warunki nie były najlepsze, ale jak zwykle staraliśmy się dać z siebie wszystko. Myślę, że jestem jednym z najlepszych zawodników w takich warunkach. Ponadto byłem szybki przez cały weekend. Musiałem tylko powtórzyć to wszystko w wyścigu i to udało mi się zrobić - powiedział Brytyjczyk.
Wyścig na Sachsenringu rozpoczął się w momencie, gdy nad torem padał deszcz. Po kilku okrążeniach opady jednak ustały i asfalt zaczął przesychać. W efekcie w końcówce zawodnicy zaczęli zjeżdżać do alei serwisowej po motocykle z oponami typu slick. Crutchlow był jednym z ostatnich zawodników, który się na to zdecydował. - Powinienem wcześniej zjechać do pit-lane na zmianę motocyklu, ale nie widziałem mojej tablicy informacyjnej. Mieliśmy boksy w takich miejscach, że czasu na zobaczenie tablicy było niewiele. W efekcie zjechałem w tym samym czasie co Rossi i Dovizioso, ponieważ jechali przede mną. To był wybór pomiędzy możliwym podium a pozostaniem na czele wyścigu z liderami. Wybrałem drugą opcję - dodał zawodnik LCR Honda MotoGP.
Dzięki dobremu wynikowi w Niemczech, Crutchlow znacząco poprawił swoją sytuację w mistrzostwach. Obecnie Brytyjczyk ma na swoim koncie 40 punktów, co daje mu czternastą lokatę w klasyfikacji generalnej MotoGP. - Możemy teraz myśleć o wakacjach i mam nadzieję, że pozostała część sezonu będzie równie udana. Honda naprawdę pracuje nad poprawą motocykla. Ostatnio testowaliśmy pewne rzeczy w Tajlandii i one dają efekt. Nie wiem czy mam takie same części jak Marc Marquez, bo mi tego nie mówią, ale poprawa w motocyklu jest zauważalna i oby tak dalej - stwierdził brytyjski motocyklista.
Po wyścigu o Grand Prix Niemiec w MotoGP rozpoczęły się miesięczne wakacje. Najbliższe tygodnie nie będą jednak łatwe dla Crutchlowa, bo jego żona spodziewa się dziecka. - W ten weekend nie miałem w boksie wsparcia żony Lucy, która jest w ciąży. Brakowało mi jej. To był dopiero drugi weekend w przeciągu ostatnich dziewięciu lat, kiedy jej zabrakło, ale lada moment ma rodzić. Termin porodu jest przed Grand Prix Austrii, więc nie mogę się doczekać - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Ogłoszenie kadry Polski na igrzyska w Rio (konferencja) (źródło TVP)
{"id":"","title":""}