Na filmie, który Andrea Iannone zamieścił w mediach społecznościowych, widać jak zawodnik Ducati młotkiem niszczy tylną szybę w Porsche Cayenne. Jeden z przyjaciół nagrywa całe zdarzenie i je komentuje. Po chwili Włosi podróżują razem samochodem.
Iannone znany jest w MotoGP z bardzo ostrej i bezkompromisowej jazdy. W tym roku Włoch doprowadził m. in. do upadków Andrei Dovizioso w Argentynie i Jorge Lorenzo w Barcelonie. Zdaniem wielu kibiców, film potwierdził ekscentryczną naturę Włocha.
Zawodnik Ducati postanowił odnieść się do tych komentarzy w trakcie konferencji prasowej przed wyścigiem o Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone. - Zostawiłem klucz wewnątrz i zamknąłem samochód, a zorientowałem się dopiero w momencie, gdy skończyłem tankować paliwo. Próbowałem otworzyć, ale auto było już zablokowane. To był spory problem, bo byłem 100 kilometrów od celu mojej drogi. Była 1:30 w nocy. Zadzwoniłem do Porsche, ale nie byli w stanie nikogo wysłać do pomocy. W końcu stwierdziłem, że najszybciej będzie wybić szybę - powiedział Iannone.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Wrona: Nie wahałem się ani chwili (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Włoski motocyklista jest przekonany, że sprawa z rozbitym samochodem nie wpłynie na jego postawę na torze Silverstone. - Jestem bardzo szczęśliwy, przeżywam dobry okres. Wygrałem pierwszy wyścig w karierze w Austrii, a później w Czechach miałem dobry weekend. W deszczowych warunkach mieliśmy mały problem z przednią oponą. Nie dokonaliśmy najlepszego wyboru, jeśli chodzi o mieszankę, ale byłem szybki. Teraz przede mną kolejny weekend i jestem optymistą - dodał "Crazy Joe".
Obecnie Iannone ma na swoim koncie 96 punktów i zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Włoch jest najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem na motocyklu Ducati, ale w przyszłym roku nie zobaczymy go w barwach teamu z Bolonii. Do włoskiej ekipy trafi Jorge Lorenzo, zaś Iannone przeniesie się do Suzuki.