Valentino Rossi: To jest powód do niepokoju

Valentino Rossi dysponował bardzo dobrym tempem w trakcie piątkowych treningów przed wyścigiem o Grand Prix Aragonii. Zawodnik Movistar Yamaha MotoGP narzekał jednak na pracę swojego motocykla na zużytych oponach.

W tym artykule dowiesz się o:

W porannej sesji treningowej Valentino Rossi wykręcił drugi czas i stracił jedynie 0.186 s. do najszybszego Marca Marqueza. Jednak popołudniu tempo Włocha nieco spadło. Ostatecznie "Doctor" zakończył piątkowe ściganie z czwartym rezultatem.

Rossi, który zeszłoroczny wyścig o Grand Prix Aragonii ukończył na podium, był zadowolony z pierwszych jazd na torze Motorland Aragon. - W obu sesjach treningowych byłem dość mocny. Mamy jednak sporo do zrobienia, bo mamy dobre tempo na nowych oponach, zarówno twardych jak i miękkich, gdy pokonają one dystans kilku okrążeń. Koncentrujemy nasz wysiłek na tym, bo to będzie niezwykle ważne w kontekście niedzielnego wyścigu - powiedział 37-latek.

Zmartwieniem dla Włocha może być fakt, że bardzo szybcy w Aragonii są zawodnicy Hondy. Tymczasem Rossi traci w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata aż 43 punkty do Marqueza i nie może sobie pozwolić na powiększenie tej straty, jeśli myśli o zdobyciu tytułu mistrzowskiego.

- Już na pierwszych treningach zebraliśmy pewne dane i jesteśmy zadowoleni. Pierwsze wrażenia są dobre. Na nowych oponach jesteśmy mocni, cierpimy dopiero gdy się zużyją. Wygląda na to, że nasi główni rywale nie mają tego problemu. To jest dla nas powód do niepokoju i musimy zmniejszyć tę stratę w sobotę - dodał "Doctor".

ZOBACZ WIDEO: Rekordowy Liverpool. Nikt nie zarobił na sprzedaży piłkarzy tyle co "The Reds"

Komentarze (0)