Przerwa zimowa w MotoGP oficjalnie dobiegła końca. W poniedziałek najlepsi motocykliści świata wyjechali na tor Sepang, gdzie zorganizowano pierwsze tegoroczne testy. Już pierwszego dnia doszło do sporej niespodzianki, gdyż najlepszy czas wykręcił Casey Stoner. Australijczyk, który zakończył karierę przed kilkoma laty, osiągnął rezultat 1:59.681.
Nieco wolniejszy od Stonera był Valentino Rossi. Włoch ze stratą 1.014 s. zajął ósme miejsce. - Pierwsze odczucia nie są najgorsze. W końcu faktycznie mamy dwa motocykle, które będą używane w tym roku w mistrzostwach i są lepsze niż prototypy, które testowaliśmy w listopadzie zeszłego roku. Taki jest mój punkt widzenia - powiedział "Doctor".
37-latek zdradził, że w poniedziałek nie czuł się najlepiej, co miało wpływ na jego jazdę. - To był trudny dzień. Rano obudziłem się z ogromnym bólem głowy i do południa nie byłem w dobrej formie fizycznej. Udało mi się jednak zrobić kilka okrążeń i wrażenia były coraz lepsze. Gdy zaczął padać deszcz, musieliśmy zakończyć nasze poniedziałkowe prace. Musimy czekać i miejmy nadzieję, że w kolejnych dniach będziemy mieć dobre warunki na torze - dodał Rossi.
Testy w Malezji potrwają do 1 lutego. Ekipa Movistar Yamaha MotoGP w trakcie kolejnych dni będzie testować nowe rozwiązania w swoim motocyklu. - Będziemy sprawdzać kolejne nowe rzeczy. W poniedziałek pracowaliśmy nad silnikiem i elektroniką. Udało nam się znaleźć kilka dobrych rozwiązań - podsumował Rossi.
ZOBACZ WIDEO Pojedziemy na biało-czerwono tylko w polskich rundach