Wszystkie zimowe testy MotoGP padły łupą Mavericka Vinalesa, który po sezonie 2016 przeniósł się z Suzuki do Movistar Yamaha MotoGP. Młody Hiszpan już podczas listopadowych prób na torze w Walencji, gdy pierwszy raz siedział na nowym motocyklu, ustanowił najlepszy czas. Dobrą formę potwierdził również na początku 2017 roku, kręcąc świetne czasy w Malezji, Australii i Katarze.
W tej sytuacji nie należy się dziwić Vinalesowi, który opuszczał tor Losail w Katarze z ogromnym uśmiechem na ustach. - Jestem naprawdę zadowolony. Zrobiliśmy kolejny krok do przodu z motocyklem i czuję się na nim komfortowo. Jesteśmy też zadowoleni z tempa wyścigowego. Czuję, że wciąż możemy się poprawić, jeśli chodzi o elektronikę. Wtedy moglibyśmy zyskać kilka dziesiątych sekundy na okrążeniu, więc mamy margines poprawy - powiedział.
Nowy sezon MotoGP zostanie zainaugurowany 26 marca w Katarze. Vinales jest zdania, że przed pierwszym wyścigiem jego ekipa jest w stanie wyciągnąć jeszcze więcej z maszyny. - Na pewno nie jesteśmy blisko limitu motocykla. Możemy wycisnąć z niego jeszcze więcej. Jeśli w wyścigu o Grand Prix Kataru sprawy będą się układać tak jak podczas testów, to możemy walczyć o zwycięstwo. Mamy bardzo dobry pakiet i czuję się komfortowo. Do tego jestem w świetnej formie fizycznej - dodał Hiszpan.
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze
Czy Maverick Vinales wygra wyścig o Grand Prix Kataru? 
