Przed dwoma tygodniami na torze Losail Valentino Rossi zajął trzecią pozycję. Był to spory sukces Włocha, który w okresie zimowym nie potrafił się dopasować do nowego motocykla Movistar Yamaha MotoGP. "Doctor" narzekał też na nowy profil opon Michelin, który nie współgrał z jego stylem jazdy. W efekcie japońska maszyna była nerwowa na wejściach w zakręty.
Wyniki wyścigu o Grand Prix Kataru pokazują jednak, że Rossi uporał się z problemami. - To nie był łatwy początek mistrzostw. Podczas testów ciężko pracowaliśmy, ale dopiero w trakcie pierwszego weekendu wyścigowego udało nam się ustalić kilka rzeczy, zwłaszcza w kwestii przodu motocykla. Wyścig w Katarze poszedł po naszej myśli i jestem szczęśliwy, że stałem na podium - powiedział 38-latek.
Tymczasem już w niedzielę zawodnicy MotoGP staną do rywalizacji w Argentynie. Rossi triumfował na obiekcie Termas de Rio Hondo w sezonie 2015. Wpływ na ubiegłoroczną rywalizację miały warunki torowe. Asfalt na tym obiekcie jest dość specyficzny i powodował nadmierne zużycie opon, przez co motocykliści w połowie wyścigu musieli zmieniać ogumienie w swoich maszynach. W takich okolicznościach Rossi zajął drugą pozycję.
- Tor w Argentynie bardzo lubię. Cieszę się, że czeka nas ponowna rywalizacja na Termas de Rio Hondo. Mam jednak nadzieję, że asfalt będzie w dobrym stanie, bo w zeszłym roku przysporzył on nam sporo problemów. Na pewno damy z siebie wszystko, aby po raz kolejny stanąć na podium - dodał.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód