Isaac Vinales przeszedł operację serca

Po dwóch wyścigach Moto2 Isaac Vinales nie ma punktów na swoim koncie. Hiszpański motocyklista zdradził, że wpływ na jego obecną formę ma operacja serca, którą przeszedł w listopadzie 2016 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

Isaac Vinales jest kuzynem Mavericka, aktualnego lidera klasyfikacji generalnej MotoGP. 23-latek stara chce pójść w ślady bardziej utalentowanego przedstawiciela rodziny. Po kilku sezonach startów w kategorii Moto3, w zeszłym roku przeniósł się do Moto2 i zdobywał punkty dla ekipy Tech3.

Vinales nie był w pełni zadowolony ze współpracy z francuskim zespołem i od tego roku broni barw SAG Racing Team. Po dwóch wyścigach młody Hiszpan nie ma jednak punktów na swoim koncie. Grand Prix Kataru ukończył na 21 pozycji, zaś do mety Grand Prix Argentyny dojechał jako 17. zawodnik.

23-letni motocyklista przed wyścigiem o Grand Prix Ameryk zdradził, że jego słabsza forma podyktowana jest problemami ze zdrowiem. W listopadzie 2016 roku u Vinalesa wykryto wrodzoną wadę serca i zdecydowano się na natychmiastową operację. Doszło do niej 29 listopada i od tego momentu Hiszpan przez trzy miesiące nie mógł wykonywać żadnych intensywnych czynności. Lekarze zakazali mu nie tylko jeździć na motocyklu, ale również ćwiczyć na siłowni czy też podejmować inne treningi kondycyjne.

Vinales dopiero w ostatnich tygodniach rozpoczął solidne treningi, bo musi nadrobić czas stracony zimą. - To jest dla mnie trudny początek sezonu, trudniejszy niż zwykle. Siedziałem bezczynnie przez trzy miesiące i to skomplikowało moje przygotowania do mistrzostw świata. Nie mogłem trenować w sezonie zimowym tak jak powinienem - powiedział 23-latek na łamach "Marki".

Vinales podkreśla jednak, że problemy z sercem stanowią dla niego motywację do jeszcze lepszej jazdy. Celem młodego Hiszpana jest dołączenie do kuzyna Mavericka w MotoGP. - Jestem bardziej zmotywowany niż kiedykolwiek wcześniej. Otrzymałem ogromne wsparcie od zespołu w okresie choroby i teraz staram się odzyskać stracony czas. Mam nadzieję, że w kolejnych wyścigach będę już w stu procentach zdrowy - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Łukasz Jurkowski: To będzie piekło i wielkie przeżycie, tworzymy nową historię KSW

Komentarze (0)