Od piątku pogoda sprawie figla zawodnikom MotoGP na torze Le Mans. Pierwsze sesje treningowe odbywały się w deszczowych warunkach. W sobotę wyszło słońce, ale w okolicach obiektu panowała niska temperatura. Sprawiła ona, że tor nie wysechł i konieczne okazało się założenie deszczówek.
Dopiero w kwalifikacjach stan asfaltu poprawił się na tyle, że zawodnicy mogli podkręcić tempo i założyć slicki. W takich warunkach po pole position sięgnął Maverick Vinales. 22-latek okazał się szybszy od Valentino Rossiego o 0.106 s. - To były trudne kwalifikacje. Tor nie był w najlepszym stanie po opadach deszczu, ale mimo to nasz motocykl spisał się naprawdę dobrze. Wiedzieliśmy, że stać nas na zdobycie pole position. Starałem się tylko skoncentrować i jechać na limicie od samego początku - powiedział zawodnik Movistar Yamaha MotoGP.
Prognozy pogody na niedzielę zapowiadają słońce i brak opadów. Vinales bierze pod uwagę, że może się to zmienić. - Musimy być naprawdę ostrożni przy czytaniu prognoz pogody na niedzielę. Trzeba zachować spokój i koncentrację. Być może wyścig będzie odbywać się w zmiennych warunkach i konieczna będzie zmiana opon. Tak naprawdę nie wiemy czy spodziewać się suchego wyścigu czy mokrego - dodał Hiszpan.
Vinales jest przekonany, że niezależnie od warunków panujących w niedzielę na torze, może wykręcić jeszcze lepsze czasy. - Na pewno nadal możemy się poprawiać. Musimy pracować tak samo jak do tej pory i pokazać się z jeszcze lepszej strony w niedzielę - podsumował.
ZOBACZ WIDEO AS Monaco mistrzem Francji. Zobacz skrót meczu z AS Saint-Etienne [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]