Informacja o wypadku Valentino Rossiego pojawiła się w czwartkowy wieczór. Jak się okazało, Włoch zanotował upadek podczas jazdy na motocyklu enduro. Wskutek tego złamał z przemieszczeniem kość piszczelową i strzałkową w prawej nodze. Zawodnik Movistar Yamaha MotoGP w nocy przeszedł operację kontuzjowanej kończyny.
Złamane kości w nodze Rossiego zostały zespolone specjalną, metalową płytką. Operację przeprowadził doktor Raffaele Pascarella, który jest głównym ortopedą w szpitalu w Ankonie. - Najpierw chcę powiedzieć, że z Valentino wszystko w porządku. To jest najważniejsza sprawa. Myślę, że będzie potrzebować nieco odpoczynku. Od 30 do 40 dni. W najbliższych tygodniach będziemy oceniać jak postępować z tym urazem - powiedział włoski lekarz na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
40-dniowa przerwa oznacza, że Rossi opuści dwa wyścigi MotoGP - przed domową publicznością na torze Misano oraz w hiszpańskiej Aragonii. Doświadczony motocyklista mógłby jednak wystartować w wyścigach, które odbędą się jesienią poza Europą - w Japonii, Australii i Malezji.
Rossi złamał te same kości w wypadku na torze Mugello w roku 2010. Nowe złamanie powstało blisko starego, ale nie powinno to mieć wpływu na rehabilitację i powrót do zdrowia włoskiego motocyklisty. - To nie jest problem, że złamana jest ponownie ta sama noga. To jest inna historia kliniczna - dodał Pascarella.
Kontuzja Rossiego oznacza dla niego koniec marzeń o tytule mistrzowskim w tym sezonie. Obecnie Włoch zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej MotoGP. Do prowadzącego Andrei Dovizioso traci 26 punktów.
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Hołowczyc przed Baja Poland: Frajerów tutaj nie ma