MotoGP: szalona walka Marqueza z Dovizioso. Zadecydowało ostatnie okrążenie

Hamilton może zostać mistrzem w kolejnym wyścigu. Zobacz klasyfikacje generalne F1

Po starcie na czele wyścigu MotoGP sytuacja nie uległa zmianie. Marc Marquez utrzymał prowadzenie, a za jego plecami znalazł się Valentino Rossi. Analiza pierwszych okrążeń wskazywała jednak na to, że "Doctor" dysponuje lepszym tempem i ewidentnie pozwala Hiszpanowi prowadzić stawkę. Włoch dopiero po kilku "kółkach" postanowił zaatakować i wysunął się na pierwszą pozycję.

Rossi, który ostatni wyścig w królewskiej kategorii wygrał przed rokiem, zaczął dbać o stan opon i nie forsował tempa. Wykorzystał to Andrea Dovizioso, który zbliżył się do prowadzącej dwójki i po chwili wysunął się na czoło stawki.

Żaden z motocyklistów nie chciał przeszarżować, co doprowadziło do powstania grupy składającej się z kilku zawodników. Różnice pomiędzy nimi były minimalne. Dopiero w połowie dystansu najlepsi podkręcili tempo, przez co Cal Crutchlow i Johann Zarco odpadli z peletonu.

Również Rossi nie był w stanie jechać tempem liderów, po tym jak zbyt mocno zużył tylną oponę w swojej maszynie. W końcówce przyspieszył za to drugi z zawodników Movistar Yamaha MotoGP - Maverick Vinales. Hiszpan włączył się do walki o podium, ale największe show zapewnili Dovizioso i Marquez. Na ostatnich okrążeniach obaj kilkukrotnie zmieniali się na prowadzeniu.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa

Decydujący był cios, jaki Marquez zadał rywalowi w ostatnim zakręcie. Pomiędzy nim a Dovizioso doszło do lekkiego kontaktu, ale obaj utrzymali się na motocyklach. Wygrana Hiszpana oznacza, że jest on już o krok od obrony tytułu. Jego przewaga nad drugim w klasyfikacji Włochem wynosi już 77 punktów i podczas kolejnego wyścigu w Japonii może on przypieczętować kolejne mistrzostwo w swojej karierze.

Francesco Bagnaia po raz kolejny triumfował w tym sezonie Moto2, dzięki czemu włoski motocyklista zrobił kolejny krok w walce o tytuł mistrzowski. Zaraz za nim na mecie zameldował się kolega z zespołu, Luca Marini. Trzeci był Miguel Oliveira.

W wyścigu Moto3 najlepszy okazał się Fabio Di Giannantonio, a za nim do mety dojechali Lorenzo Dalla Porta oraz Dennis Foggia. W ostatnim zakręcie wywrócony został za to Marco Bezzecchi, który tym samym stracił szansę na objęcie prowadzenia w klasyfikacji generalnej mistrzostw.

Wyniki wyścigu o Grand Prix Tajlandii: